Miedwiediew zaoferował to Ukrainie. Jest reakcja

Ukraina musi uznać aneksję około 19 proc. swojego terytorium przez Rosję, aby nie miała problemów z elektrycznością - oznajmił były prezydent i premier Rosji Dmitrij Miedwiediew. Na te słowa zareagował doradca prezydenta Ukrainy Mychajło Podolak.

Miedwiediew: jeśli Izrael pomoże Ukrainie, zniszczy stosunki z MoskwąDmitrij Miedwiediew
Źródło zdjęć: © Agencja Forum | Yekaterina Shtukina

Miedwiediew zadeklarował, że jedynym warunkiem stabilności dostaw energii dla Ukrainy jest "uznanie zasadności roszczeń Rosji w kontekście specjalnej operacji wojskowej i jej wyników odzwierciedlonych w konstytucji". Przedstawiciel Kremla odniósł się w ten sposób do ogłoszonej przed miesiącem próby aneksji ukraińskich terytoriów: obwodów donieckiego, ługańskiego, zaporoskiego i chersońskiego.

Według niego dokonywane przez Ukrainę próby zakupu energii elektrycznej w Europie "nie przyniosą pożądanej stabilności", bo to podniesie jedynie ceny.

"Droga do stabilności dostaw energii jest inna. Konieczne jest uznanie zasadności żądań Rosji w ramach SVO i jej wyników odzwierciedlonych w naszej Konstytucji. A wtedy świat będzie lepszy" – napisał Miedwiediew na swoim kanale na Telegramie.

Na słowa te zareagował doradca prezydenta Ukrainy Mychajło Podolak. "Były prezydent i premier Rosji Dmitrij Miedwiediew zapowiedział niszczenie ukraińskiej infrastruktury energetycznej i terroryzowanie milionów ludzi, dopóki Kijów nie zgodzi się na kapitulację; to oficjalne przyznanie się do terroryzmu na szczeblu państwowym" - ocenił w piątek na Twitterze Podolak. "O jakich negocjacjach można tutaj mówić? Z kim?" - dodał polityk.

Wojna w Ukrainie. Rosja zwiększyła ataki na obiekty energetyczne

Od 8 października, gdy funkcję głównego dowódcy inwazyjnych wojsk rosyjskich objął gen. Siergiej Surowikin, siły agresora znacząco zintensyfikowały ostrzały obiektów energetycznych w Ukrainie. W ostatnich tygodniach atakowano tego rodzaju instalacje m.in. w Kijowie, Dnieprze i Żytomierzu, a także w obwodach winnickim, lwowskim i dniepropietrowskim.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Nowe drony zmienią oblicze wojny? "To jeszcze nie jest rewolucja"

Ukraińscy politycy i media podkreślają, że kraj przygotowuje się na ciężką zimę i poważny deficyt energii.

Poprzez ostrzały ukraińskiej infrastruktury cywilnej Kreml próbuje wywołać katastrofę humanitarną i sprowokować nową falę uchodźców do krajów europejskich - alarmują władze Ukrainy. W obliczu niepowodzeń na froncie Rosja sięga po te działania, by sterroryzować ludność cywilną i zmusić Kijów do ustępstw.

Bądź na bieżąco z wydarzeniami w Polsce i na wojnie w Ukrainie klikając TUTAJ

Jak podkreślają eksperci, ataki na obiekty cywilne są zbrodnią wojenną w świetle prawa międzynarodowego. Niszczenie infrastruktury energetycznej nie ma żadnego uzasadnienia wojskowego.

Czytaj też:

Źródło: The Moscow Times, PAP, Twitter

Wybrane dla Ciebie
"Afera" w Przemyślu. Poszło o kolor szalika na misiu
"Afera" w Przemyślu. Poszło o kolor szalika na misiu
"To chwila prawdy dla Europy". NATO zna już datę
"To chwila prawdy dla Europy". NATO zna już datę
Kuriozalne sceny na antenie TV Republika. Transmitowali proces z Tuskiem
Kuriozalne sceny na antenie TV Republika. Transmitowali proces z Tuskiem
Szokujące, co odkryli w komputerze informatyka. 40 tys. zdjęć dzieci
Szokujące, co odkryli w komputerze informatyka. 40 tys. zdjęć dzieci
Japonia znów się trzęsie. Specjalny alert ws. "megatrzęsienia"
Japonia znów się trzęsie. Specjalny alert ws. "megatrzęsienia"
GIF wycofuje lek. Polacy łykają go garściami
GIF wycofuje lek. Polacy łykają go garściami
Zaprosili go na Kapitol. Rosyjski ambasador na przyjęciu
Zaprosili go na Kapitol. Rosyjski ambasador na przyjęciu
Brytyjczycy piszą o Polsce. Wskazują jedno miasto
Brytyjczycy piszą o Polsce. Wskazują jedno miasto
Rosyjski przemysł lotniczy zależny od sprzętu z Zachodu. Są dokumenty
Rosyjski przemysł lotniczy zależny od sprzętu z Zachodu. Są dokumenty
Trump deportuje Polaków. Statystyki wyraźnie wzrosły
Trump deportuje Polaków. Statystyki wyraźnie wzrosły
Proponują zmiany we wjeździe do USA. Dotyczą też Polaków
Proponują zmiany we wjeździe do USA. Dotyczą też Polaków
Rośnie niechęć do administracji Trumpa. Ponura codzienność w USA
Rośnie niechęć do administracji Trumpa. Ponura codzienność w USA