Miedwiediew o "zdobyciu" Kijowa. Takiej odpowiedzi się nie spodziewał
Dmitrij Miedwiediew nie przestaje zdumiewać. Tym razem wiceprzewodniczący Rady Bezpieczeństwa Federacji Rosyjskiej opublikował w sieci zdjęcie placu Niepodległości w Kijowie i dodał, że miasto niedługo będzie w posiadaniu Rosji. Na odpowiedź nie musiał długo czekać.
W poniedziałek, 12 czerwca, obchodzono Dzień Rosji. W tym dniu zarządcy najwyższego budynku świata Burdż Chalifa postanowili nawet podświetlić go rosyjskimi barwami. Akcja oburzyła internautów.
Święto celebrował też były prezydent i były premier Rosji Dmitrij Miedwiediew, który na Telegramie udostępnił zmanipulowane zdjęcie placu Niepodległości w Kijowie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Miedwiediew przekonuje o zdobyciu Kijowa. Odpowiedzieli mu
Na przerobionej fotografii rosyjski polityk umieścił flagę Rosji. Pod zdjęciem napisał: "Plac Niepodległości. Niedługo - plac Rosji".
Rosjaninowi szybko odpowiedziała strona ukraińska. "Poprosiłem moich kolegów z departamentu psychologicznego zarządzania kryzysowego, żeby przekazali to Miedwiediewowi i 'pogratulowali' dnia czasowo istniejącej Rosji" - napisał na Twitterze sekretarz Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Ołeksij Daniłow.
Ukrainiec dodał do wpisu obrazek z kaftanem bezpieczeństwa - "prezentem" dla Miedwiediewa.
Przeczytaj też:
Źródło: Telegram, Twitter