Ostre słowa Miedwiediewa. Jasno wyznaczył cele Rosji
- Apokalipsa na świecie jeszcze się nie zaczęła, ale 'przynajmniej zabrzmiał pierwszy anioł' - powiedział w rozmowie z francuską telewizją LCI wiceprzewodniczący Rady Bezpieczeństwa Rosji Dmitrij Miedwiediew. - Musimy zrobić wszystko, aby trzecia wojna światowa się nie wydarzyła, a polityka naszego kraju jest skierowana właśnie na to - przekonywał w propagandowej wypowiedzi były prezydent. Zaznaczył jednak, że Rosja nie zaprzestanie "kampanii wojskowej" w Ukrainie.
Wiceszef Rady Bezpieczeństwa Federacji Rosyjskiej został zapytany także o gwarancje Rosji dla kontrolowanej przez Moskwę części obwodu zaporoskiego. Dmitrij Miedwiediew stwierdził jednak, że te gwarancje i propozycje dla regionu są dobrze znane. - Nie będę ich powtarzał - zastrzegł.
Zdaniem Miedwiediewa to, co dzieje się w Ukrainie, to "operacja ochronna". - Reakcja Rosji będzie zgodna z wielkością gróźb wysuwanych wobec kraju. Teraz operacja specjalna ma charakter defensywny, ochronny - przekonywał Miedwiediew w wywiadzie dla francuskiego kanału telewizyjnego LCI. To oczywiście linia zgodna z rosyjską propagandą, według której Rosja jedynie odpowiada na prowokacje czy ataki Ukraińców.
"Rosja się nie wycofa"
Miedwiediew podkreślił, że Rosja się nie wycofa i nie zaprzestanie "kampanii wojskowej" na terytorium Ukrainy, póki nie osiągnie swojego celu. Moskwa może rozmawiać z Wołodymyrem Zełenskim, ale ma pewne warunki. - Rezygnacja z udziału w sojuszu północnoatlantyckim jest teraz niezbędna, ale jest już niewystarczająca, aby ustanowić pokój - powiedział.
Przeczytaj także:
Źródło: Twitter/Reuters/TVP Info/WP/NEXTA