Miedwiediew drwi z ostrzeżenia Trumpa. "Niech sobie przypomni"
Wiceszef rosyjskiej Rady Bezpieczeństwa Dmitrij Miedwiediew zareagował na wpis Donalda Trumpa. "Skoro jakieś słowa byłego prezydenta Rosji wywołują tak nerwową reakcję u tak groźnego prezydenta USA, to znaczy, że Rosja ma całkowitą rację i będzie nadal podążać swoją drogą" - stwierdził.
Wiele informacji podawanych przez rosyjskie media lub przedstawicieli władzy to element propagandy. Takie doniesienia są częścią wojny informacyjnej prowadzonej przez Federację Rosyjską.
Miedwiediew na wstępie zaznaczył, że wpis Trumpa został opublikowany w sieci TruthSocial - portal ten jest zablokowany w Rosji.
Miedwiediew straszy "martwą ręką"
"Jeśli niektóre słowa byłego prezydenta Rosji wywołują tak nerwową reakcję u tak groźnego prezydenta USA, to znaczy, że Rosja ma we wszystkim rację i będzie dalej podążać swoją drogą" - stwierdził Miedwiediew.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Seria eksplozji w Kijowie. Nagrania z potężnego ataku Rosji
Wiceszef rosyjskiej Rady Bezpieczeństwa we wpisie ironicznie i sarkastycznie odniósł się do wypowiedzi prezydenta USA, który skrytykował gospodarki Indii i Rosji, nazywając je "martwymi".
"A jeśli chodzi o 'martwą gospodarkę' Indii i Rosji oraz 'wchodzenie na niebezpieczny teren' - cóż, niech przypomni sobie swoje ulubione filmy o 'żywych trupach, a także o tym, jak niebezpieczna może być nieistniejąca w rzeczywistości 'martwa ręka'" - dodał.
Wspomniana przez Miedwiediewa "martwa ręka" to system komunikacyjny Perimetr - radziecki system automatycznego odwetu nuklearnego, który rzekomo ma uruchomić się nawet po zniszczeniu rosyjskiego dowództwa.
Trump grozi Rosji. Zwrócił się do Miedwiediewa
W czwartek prezydent USA Donald Trump opublikował wpis, w którym stwierdził, że nie obchodzi go, co Indie robią z Rosją. "Mogą razem pogrążyć swoje martwe gospodarki, nie interesuje mnie to" - napisał.
To zapowiedź wprowadzenia 25 proc. cła na towary z Indii i nieokreśloną "karę" za kupowanie rosyjskiej ropy naftowej. Dochody z tego handlu pozwalają Rosji kontynuować inwazję na Ukrainę.
Trump odpowiedział także na groźby Miedwiediewa, który we wtorek ostrzegł prezydenta USA przed konsekwencjami jego ultimatum wobec Rosji. "Każde nowe ultimatum to groźba i krok w stronę wojny" - podkreślił Miedwiediew.