Michał Szczerba o Stanisławie Karczewskim. "Prawdopodobnie wyłudził uposażenie senatorskie"
Kancelaria Senatu nie ma dokumentu, który poświadcza, że Stanisław Karczewski zgłosił fakt podjęcia dodatkowego zajęcia podczas bezpłatnego urlopu. Polityk PO przekonuje, że doszło do złamania prawa.
15.01.2020 | aktual.: 16.01.2020 07:47
Stanisław Karczewski zarobił ponad 400 tys. zł w okresie, kiedy odbywał płatne dyżury w szpitalu w czasie, gdy był na bezpłatnym urlopie jako senator. W archiwum Kancelarii Senatu nie ma śladu o dokumencie, w którym polityk informowałby, że zamierza podjąć dodatkowe zajęcie. Przepisy wskazują, że powinien powiadomić marszałka Senatu, chociażby w formie ustnej - podaje portal wyborcza.pl.
- Jeśli nie ma żadnej śladu w notatkach czy protokołach to oznacza, że Karczewski podjął pracę bez żadnego trybu łamiąc prawo. Prawdopodobnie wyłudził z Kancelarii Senatu uposażenie senatorskie, które nie powinno być mu przyznane - twierdzi poseł PO Michał Szczerba. Zaznacza, że uposażenie powinno zostać zwrócone Kancelarii Senatu.
Przeczytaj: Stanisław Karczewski był na urlopie, a zarabiał. "Sądziłem, że wszystko odbywa się zgodnie z prawem"
W grudniu Karczewski przekonywał, że "posiadania orzeczenie z opinią, w którym zagwarantowano, że nie ma przeciwwskazań do takich działań". Bogdan Borusewicz przekonuje, że nie ma mowy o "ustnej formie powiadomienia". Gdy senatorowie występowali o możliwość podjęcia dodatkowego zajęcia, wówczas obniżano im uposażenie, choć nie było to regułą.
Negatywnie w tej sprawie wypowiedziała się m.in. Państwowo Inspekcja Pracy czy Ministerstwo Zdrowia. Polityk PiS zapewniał, że były "opinie dobre i złe", ale przedstawi dokumenty, które potwierdzą, że mógł odbywać płatne dyżury na bezpłatnym urlopie. Dodał, że wolne otrzymał jako ordynator, a pracował jako chirurg. Ujawnienie sprawy nazwał "nagonką na polityków Prawa i Sprawiedliwości".
Przeczytaj również: Stanisław Karczewski tłumaczy dyżury w szpitalu na urlopie. "Pokażę, że to było możliwe"
Źródło: wyborcza.pl
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl