Michał Kołodziejczak odpowiada prezesowi PiS. "Odnośnie diabła"
Lider Agrounii Michał Kołodziejczak odpowiada na słowa Jarosława Kaczyńskiego i nowy program PiS dla wsi. - Polska wieś nie potrzebuje reprezentacji z Żoliborza - mówi Wirtualnej Polsce Michał Kołodziejczak i zarzuca rządzącemu obozowi brak zrozumienia dla sytuacji rolników. - A jest popłoch i kryzys - stwierdza.
Prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński, premier Mateusz Morawiecki oraz minister rolnictwa Grzegorz Puda przedstawili w sobotę w Przysusze nowy program rządzącej partii dla wsi i rolników. - Żaden diabeł nas nie zatrzyma - mówił prezes PiS.
- Odnośnie diabla, tak mi się przypomniało od razu, jak to usłyszałem, że ktoś niedawno stwierdził właśnie: "Michał, oni myślą, że ty jesteś taki diabeł" - mówi Wirtualnej Polsce Michał Kołodziejczak, prezes Agrounii, kiedy pytamy o ocenę zapowiedzi polityków PiS.
Zdaniem lidera rolniczej organizacji Jarosław Kaczyński wprost odniósł się do problemów podnoszonych przez Agrounię w ostatnich dniach.
- To cztery punkty, które na spotkaniu w ubiegłym tygodniu na spotkaniu z ministrem Pudą wskazaliśmy do realizacji na już: żeby rolnik nie musiał zbywać ziemi, aby mieć emeryturę, wypłatę odszkodowań za szkody łowieckie, ceny rolnika czytelne dla klienta i problem z ASF. To wszystko wymienił Jarosław Kaczyński - stwierdza Kołodziejczak.
Zobacz też: Sikorski zgadza się z Kaczyńskim. "Byłem wręcz zdumiony"
I zastrzega, że PiS "nieudanie stara się powtarzać po Agrounii".
- Oni zupełnie nie zdają sobie sprawy z tego, co dzieje się teraz na wsi, jaki jest popłoch, kryzys i trudna sytuacja. Może gdyby było lżej, to te ich opowieści byłyby inaczej odebrane. A tak od razu widać, że nie czują prawdziwych potrzeb polskich rolników - dodaje.
Kołodziejczak: "Polska wieś nie potrzebuje reprezentacji z Żoliborza"
Odnosząc się do słów Jarosława Kaczyńskiego o tym, że to PiS jest reprezentantem polskiej wsi, Michał Kołodziejczak ocenia: "są w błędzie".
- Polska wieś nie potrzebuje reprezentacji z Żoliborza - mówi WP lider Agrounii.
Wskazuje też, że lider rządzącego obozu nie zdefiniował, czym ma być polska wieś. - Kaczyński nie powiedział, że polska wieś powinna być miejscem produkcji żywności dla Polaków. Ani razu nie użył słów "bezpieczeństwo żywnościowe" i nie mówił o żywności w przystępnej cenie dla Polaków - wylicza Michał Kołodziejczak.
Podkreśla również, że w wystąpieniach liderów PiS w Przysusze zabrakło mu przeprosin.
- Nie przeprosili za to, że nic nie zrobili. Tak szybko analizując historię: w 2004 roku też mówili językiem Samoobrony, a nigdy swoich zapowiedzi nie zrealizowali. Premier Morawiecki też tylko mówił o retencji i rolniczych emeryturach. Są tylko zapowiedzi, i to trzeba podkreślać: to tylko zapowiedzi - mówi szef rolniczej organizacji.
Przeczytaj też: