Panie profesorze, najpierw informacje dla naszych widzów, dla pana. E-rejestracja na szczepienie przeciw COVID-19 została wznowiona, tak poinformował
w nocy z czwartku na piątek szef KPRM, pełnomocnik rządu do spraw szczepień Michał Dworczyk. Centrum Informacyjne Rządu zapewnia, że
bez zakłóceń działają również zapisy za pośrednictwem SMS. Panie profesorze, czy po tym wczorajszym zamieszaniu
ten komunikat wyjaśnia sprawę?
Najlepiej, żeby takich sytuacji nie było, ale to są systemy. Więc ja tutaj nie atakowałbym
tak strasznie, politycznie atakują inni, więc myślę, że powinni trochę się powściągnąć, bo
jednak jedna z niewielu rzeczy, które są właśnie w tym zakresie robione tak przykładnie - mówię o
walce z pandemią - to jest właśnie ten system szczepień, który jest przygotowywany. Oczywiście jeszcze jest kwestia najbliższych
miesięcy, bo to wtedy będzie prawdziwy sprawdzian, ale akurat nie da się ukryć, minister Dworczyk wykazuje
bardzo dużo inicjatywy, jest taką osobą, która potrafi również naprawić szybko sprawy i przeprosić,
to się w ogóle rzadko zdarza w świecie polityki.
To prawda, myślę, że warto to docenić. Politycy przepraszają rzadko, ale jednak mówimy tu o błędach
systemu, ale mimo to przecież za systemami stoją ludzie. Pytanie czy za tym nie stoi błąd ludzki, czy
nie było problemów komunikacyjnych, jeśli chodzi o całe zamieszanie w związku ze szczepieniami?
Pewnie były, mówił też o tym minister Dworczyk. Tak że prawdopodobnie to wchodzi w grę.
Mamy ogromne liczby ludzi, to jest zadanie logistyczne, które rzeczywiście w powiązaniu z
informatyką powinno iść sprawniej, a czasami informatyka ma swoje meandry. Ale tutaj
akurat myślę, że, widzę taką sterowalność tego procesu i jest
szansa. No wie pan, ja mam też takie osobiste doświadczenia, każdy
z nas jak człowiek. Bliska osoba z mojej rodziny też usiłowała się zarejestrować
po chorobie nowotworowej i termin kwietniowy przesunięto na majowy. Więc tak różowo nie
jest. Z tą informacją o przychodzących szczepionkach, o falach i tak dalej. To musi być ciągle korygowane.
Ale naprawdę to może poruszać, że ludzie zostali wprowadzeni w błąd, natomiast
ten system się wzmacnia,
on działa. To nie tu jest problem w całości naszego przedsięwzięcia.
Panie profesorze, czyli broniłby pan pana ministra Michała
Dworczyka przed atakami i krytyką opozycji. Opozycja domaga się dymisji. Rozumiem, że dla pana nie ma żadnych przesłanek,
żeby minister Dworczyk został zdymisjonowany?
Nie, nie, akurat na pewno jakieś inne wnioski to miałbym większe trudności w obronie, ale
tutaj uważam, że to jest na wyrost.
Panie profesorze, nie da się ukryć, że dla
wielu osób, a może dla wszystkich, osób powyżej 40 roku życia była to niezwykle ważna, a może
nawet rewolucyjna, informacja, że oni mogą się nagle rejestrować na szczepienie. A dzień wcześniej nikt o tym nie informował,
nie informował o tym minister zdrowia, który podobno nie wiedział w ogóle o tym otwarciu rejestracji. Nie informował
o tym minister Dworczyk. No to chyba coś nieprawdopodobnego jednak mimo wszystko.
Ale to już się wydarzyło i tak jak mówię, na co dzień widzimy jeszcze większe problemy, prawdziwe takie
problemy. No tutaj jest to z krzywdą poszczególnych osób, moralną. Podkreśla
też wagę szczepień i rzeczywiście starajmy się rzeczywiście ustawić w tej kolejce. Nie jestem zachwycony
tym, że wszystko idzie tylko i wyłącznie głównie w takim systemie, że właśnie ci młodzi czterdziestolatkowie to dobrze wiedzą
co z komputerami robić, a trochę starsi nie bardzo.