Miasteczko namiotowe zostanie przed sejmem
Związkowcy nie zamierzają zwijać swojego miasteczka. Po sobotniej manifestacji w której ma wziąć udział od 80 do 100 tysięcy osób, namioty zostaną przed sejmem.
Piotr Szmulewicz doradca OPZZ zapowiedział w Polskim Radiu RDC, że związkowcy zostaną na ulicy Wiejskiej do skutku.
- Miały być 4 dni protestu, ale teraz już wiadomo, że raczej to będzie dłużej. Te namioty mają zostać. Nie powiem od razu, że do czasu obalenia rządu, ale na pewno póki jakieś postulaty przez rząd nie zostaną wysunięte, to miasteczko dalej będzie istniało - stwierdził Szmulewicz.
Sobota miała być ostatnim dniem ogólnopolskiego protestu. Tego dnia w Warszawie będą największe utrudnienia. Związkowcy o 11:00 spotykają się przed Stadionem Narodowym, Dworcem Centralnym i sejmem, skąd przejdą na Plac Zamkowy.
* Źródło: Radio dla Ciebie*