Miał odebrać partnerkę z noworodkiem ze szpitala. Zginął w wypadku
Tragiczny wypadek na drodze wojewódzkiej nr 445 w Odolanowie. Tuż przy wjeździe do miasta zderzyły się trzy auta. Dwie osoby nie żyją, cztery - w tym kilkumiesięczne dziecko - są ranne.
Do wypadku doszło w czwartek ok. godz. 9 rano w Odolanowie na trasie wojewódzkiej numer 445. Z ustaleń ostrowskiej policji wynika, że na wjeździe do miasta zderzyły się trzy samochody osobowe.
Na miejscu zginął 28-letni mieszkaniec Sulmierzyc z powiatu krotoszyńskiego. Jak dowiedziała się PAP zmarły jest znanym w okolicy DJ-em, który współpracuje z lokalnymi klubami. Mężczyzna miał jechać do Ostrowa Wielkopolskiego, by odebrać ze szpitala partnerkę z nowo narodzonym dzieckiem.
Po wypadku pięć osób przetransportowano do okolicznych szpitali. W jednym z nich zmarł kolejny poszkodowany. To 19-letni mieszkaniec powiatu ostrowskiego, kolega 28-latka. Pod opieką lekarzy w kilku szpitalach pozostają jeszcze jeden mężczyzna oraz dwie kobiety i dziecko.
Nieoficjalnie: kierowca stracił panowanie nad kierownicą
Policja nie udziela na razie żadnych informacji w sprawie przyczyny wypadku. - Musimy najpierw przesłuchać świadków zdarzenia - powiedziała oficer prasowa ostrowskiej policji mł. asp. Ewa Golińska-Jurasz.
Z nieoficjalnych ustaleń serwisu ostrow24.tv wynika, że kierowca audi, którym jechał 28-latek i jego 19-letni kolega wyprzedzał kilka aut. Podczas tego manewru stracił panowanie nad kierownicą, uderzył w jedno z aut, a następnie w drzewo.
Śledztwo w sprawie tego wypadku prowadzone jest pod nadzorem prokuratury.
Źródło: PAP, ostrow24.pl