MI5 uznało za terrorystę mężczyznę, który odbył w Polsce kurs strzelecki
Obywatel Wielkiej Brytanii, który zdecydował się na skorzystanie ze szkoleń dla strzelców, organizowanych nad Wisłą, do swojej ojczyzny wrócić już nie mógł. Mężczyzna został pozbawiony brytyjskiego obywatelstwa. Brytyjskie służby specjalne uznały, że 37-latek stał się "zagrożeniem dla bezpieczeństwa narodowego Wielkiej Brytanii".
20.04.2023 | aktual.: 23.04.2023 15:43
"The Sun" opisuje historię nieujawnionego z imienia i nazwiska mężczyzny, którego wizyta w Polsce ostatecznie przekreśliła szanse na dalsze życie w Wielkiej Brytanii. 37-latek już wcześniej miał problemy z prawem. Według brytyjskiego wywiadu MI5 mógł się on jeszcze bardziej zradykalizować, o czym świadczyć mogło przebycie w Polsce szkolenia z samoobrony z elementami boksu, jiu jitsu, judo, muay thai, zapasów i strzelania. Jego powrót na Wyspy wiązać się mógłby, w ocenie agentów, z potencjalnym niebezpieczeństwem.
Mężczyzna wziął udział w kursie Krav Maga Urban Extreme Active Shooter, który według reklamy miał również "poprawić podstawy strzelania". Kurs skusił obywatela Wielkiej Brytanii urodzonego - jak pisze brytyjski dziennik - "w nieujawnionym kraju pozaeuropejskim".
37-latek przyjechał do Wielkiej Brytanii w 2000 r., a obywatelstwo otrzymał dwa lata później. Edukację zakończył na szkole średniej w południowym Londynie. Szybko wstąpił na złą drogę i w 2007 r. został skazany na pobyt w zakładzie karnym za rozprowadzanie narkotyków.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Mimo skazania na trzy lata i cztery miesiące więzienia na wolność wyszedł sporo szybciej i ponownie wpadł w konflikt z prawem. Niedługo po wyjściu z zakładu karnego w 2009 r. został aresztowany po policyjnym pościgu, w którym rozbił samochód.
MI5 uznało za terrorystę mężczyznę, który odbył w Polsce kurs strzelecki
Funkcjonariusze po przeszukaniu rozbitego auta znaleźli pistolet do strzelania ślepymi nabojami wyposażony w improwizowaną lufę z nabojem ostrej amunicji w wyłomie i pięcioma innymi w magazynku.
Mężczyzna znalazł się na celowniku służb. MI5 podejrzewało, że może być on islamskim fanatykiem. W 2021 r. zostało mu odebrano brytyjskie obywatelstwo, a później Specjalna Komisja Odwoławcza ds. Imigracji odrzuciła jego apelację.
Nie wiadomo, jakiego paszportu podejrzany użył, aby przylecieć do Polski, gdzie wziął udział w kursie strzeleckim. Według doniesień "The Sun" MI5 uznało mężczyznę za "zagrożenie dla bezpieczeństwa narodowego Wielkiej Brytanii", w związku z czym otrzymał zakaz powrotu do kraju, w którym spędził większą część życia.
Brytyjskie media nie podały, gdzie obecnie przebywa fanatyk podejrzewany o możliwość stania się potencjalnym terrorystą.