Mężczyzna ogłosił strajk głodowy. Twierdzi, że żona porwała jego dzieci

Ojciec dzieci, którego - jego zdaniem - uprowadziła matka, rozpoczął w sobotę strajk głodowy. Mężczyzna jest obywatelem Francji, mieszkającym w Japonii. Zdecydował się na ten krok po to by, zwrócić uwagę międzynarodowej opinii publicznej na swoją sprawę.

Mężczyzna z Francji twierdzi, że żona uprowadziła jego dzieci. Rozpoczął strajk głodowy/ Zdjęcie ilustracyjneMężczyzna z Francji twierdzi, że żona uprowadziła jego dzieci. Rozpoczął strajk głodowy/ Zdjęcie ilustracyjne (Photo by Andrea Ronchini/NurPhoto via Getty Images)
Źródło zdjęć: © NurPhoto via Getty Images | NurPhoto
oprac.  JHZ

O incydencie poinformowała w sobotę agencja AFP. Francuz mieszkający w Japonii twierdzi, że jego dzieci - 6-letni chłopiec i 4-letnia dziewczynka - zostały porwane przez ich matkę. Obywatel Francji nazywa się Vincent Fichot.

- Oddałem wszystko, straciłem pracę, dom i oszczędności w ciągu ostatnich trzech lat. Teraz ważę 80 kilogramów i dam z siebie wszystko do ostatniego grama - mówił agencji AFP. Rozmowa miała zostać przeprowadzona przy wejściu na stację kolejową w Tokio w pobliżu stadionu olimpijskiego, gdzie przesiadywał mężczyzna.

Mężczyzna ogłosił strajk głodowy. Twierdzi, że żona uprowadziła jego dzieci

39-letni Francuz mieszka w Japonii już 15 lat. Deklaruje, że nie przerwie strajku głodowego dopóki dzieci nie wrócą do niego. - Chcę, aby francuskie władze pokazały, że są poważne i że naprawdę chcą bronić moich dzieci, że nałożą sankcje na Japonię, dopóki kraj nie zgodzi się chronić praw moich dzieci - twierdzi.

Zobacz też: "Myślę, że wróci na swoje stanowisko". Senator PiS o wolcie Martynowskiego

Jak się okazuje, w sprawie Fichot toczył się proces dotyczący przemocy domowej. O znęcanie się oskarżyła go jego żona.

- Próbowałem wszystkiego, próbowałem przekonać moją żonę, mówiąc jej, że to nie jest dobre dla dzieci. W tej chwili nie wiem nawet, czy one żyją - przekonywał mężczyzna w rozmowie z AFP.

Japonia. Obywatel Francji będzie relacjonować swój strajk głodowy na Facebooku

Francuz zapewniał, że zamierza strajkować całą dobę. W przypadku interwencji policji, będzie zmieniał dotychczasowe miejsce pobytu. Planuje także regularnie publikować na Facebooku nagrania dokumentujące swój strajk po to, aby nagłośnić sprawę.

Jak podkreśla AFP, w Japonii wspólna opieka nad dziećmi w przypadku rozwodu nie istnieje w sensie prawnym. Uprowadzenia dzieci zdarzają się często, a lokalne władze nierzadko przymykają oko na ten proceder. Agencja podaje, że w tym zakresie nie można polegać na oficjalnych danych, ale według szacunków około 150 000 dzieci rocznie jest separowanych od swoich rodziców.

Źródło: AFP, France24.com

Przeczytaj także:

Wybrane dla Ciebie

Karetka dachowała na śliskiej drodze. Dwaj ratownicy w szpitalu
Karetka dachowała na śliskiej drodze. Dwaj ratownicy w szpitalu
Trump chce eksportować ciężkie drony bojowe. Pracują nad reformą
Trump chce eksportować ciężkie drony bojowe. Pracują nad reformą
Narodowe Czytanie. Tym fragmentem Nawrocka rozbawiła publiczność
Narodowe Czytanie. Tym fragmentem Nawrocka rozbawiła publiczność
Pogrzeb ofiar zbrodni wołyńskiej. Odczytano list od Nawrockiego
Pogrzeb ofiar zbrodni wołyńskiej. Odczytano list od Nawrockiego
Dachowanie busa w woj. lubuskim. Pięć osób poszkodowanych
Dachowanie busa w woj. lubuskim. Pięć osób poszkodowanych
5-latek potrącony przez autobus. Lądował śmigłowiec LPR
5-latek potrącony przez autobus. Lądował śmigłowiec LPR
Pochówki ofiar zbrodni w Puźnikach. "Przywrócenie godności"
Pochówki ofiar zbrodni w Puźnikach. "Przywrócenie godności"
To nie koniec prawdziwego lata. Prognoza na nadchodzący tydzień
To nie koniec prawdziwego lata. Prognoza na nadchodzący tydzień
Zatrzymanie polskiego zakonnika na Białorusi. Karmelici potwierdzają
Zatrzymanie polskiego zakonnika na Białorusi. Karmelici potwierdzają
Nietypowe zdarzenie. Strażacy ścigali radziecką ciężarówkę
Nietypowe zdarzenie. Strażacy ścigali radziecką ciężarówkę
Resort zamyka ośrodek w Świdnicy. "Nie będę miała gdzie się podziać"
Resort zamyka ośrodek w Świdnicy. "Nie będę miała gdzie się podziać"
Słynny miecz świetlny sprzedany. Kwota robi wrażenie
Słynny miecz świetlny sprzedany. Kwota robi wrażenie