Mężczyzna, który krzyczał "ZOMO" do policji, dostał zarzuty. Ustalono, kim jest
Postawiono zarzuty agresywnemu mężczyźnie w białej koszulce, który brał udział w proteście przed Pałacem Prezydenckim. 28-latek nie przyznał się do winy i odmówił składania zeznań.
07.08.2018 | aktual.: 29.03.2022 14:16
Mężczyźnie zarzucono m.in. naruszanie nietykalności cielesnej funkcjonariuszy, wywieranie "groźbą lub przemocą" wpływu na funkcjonariusza policji. 28-latek usłyszał również zarzut znieważenia policjanta. - Podejrzany nie przyznał się do winy i odmówił składania wyjaśnień – poinformowała PAP prok. Izabela Dołgań-Szymańska z Prokuratury Okręgowej w Warszawie.
Mężczyzna musi stawiać się na komisariacie dwa razy w tygodni. W związku z jego zachowaniem podczas protestu ucierpiało dwóch policjantów.
Portal wpolityce.pl ustalił, że agresywny uczestnik protestu to Michał M., operator filmowy i syn wieloletniego pracownika TVP.
Zobacz także: Jan Śpiewak odpiera zarzuty nt. swojej przeszłości. Zdumiewające wyznanie"
W trakcie protestu użyto gazu. Policja twierdzi, że to uczestnicy zaczęli
Do manifestacji przed Pałacem Prezydenckim doszło 26 lipca. Kamery zarejestrowały 28-latka, gdy krzyczał "ZOMO" w kierunku policjantów. Co najmniej jednego z nich popchnął. Telewizyjna Agencja Informacyjna przekazała nagranie jego zachowania policji.
Podczas protestu funkcjonariusze użyli gazu. Policja stwierdziła, że była to odpowiedź na rozpylenie substancji przez uczestników manifestacji.
Protesty przeciwko reformie sądownictwa miały burzliwy przebieg. Przed Sejmem doszło m.in. do aktów wandalizmu oraz przepychanek z policją. Zatrzymano wtedy cztery osoby.
Sankcje objęły również byłych posłów Nowoczesnej - Joannę Schmidt, Ryszarda Petru i Joannę Scheuring-Wielgus, którzy na teren Sejmu "przemycili" dwóch działaczy Obywateli RP.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl