Merkel pokaże "światło w tunelu"?
W wywiadzie dla dziennika "Bild" nowa kanclerz Niemiec Angela Merkel potwierdziła konieczność podwyżki podatków dla ustabilizowania sytuacji finansowej państwa, która jest gorsza niż pierwotnie szacowano. Zaznaczyła jednocześnie, że koalicja rządowa jej bloku
chadeckiego CDU/CSU i Socjaldemokratycznej Partii Niemiec (SPD)
chce ukazać ludziom "światło w tunelu".
25.11.2005 | aktual.: 25.11.2005 06:11
"Ogólna sytuacja budżetowa jest jeszcze gorsza niż się obawialiśmy" - powiedziała Merkel, reagując na przypomnienie "Bilda", iż stawka podatku VAT wzrośnie o trzy punkty procentowe. Przed wyborami CDU opowiadała się za podwyżką dwupunktową, zaś SPD za utrzymaniem VAT na dotychczasowym poziomie.
Na pytanie, czy przywódcy partii koalicyjnych byli nieszczerzy, gdy obiecywali wyborcom zmniejszenie ciężarów podatkowych, Merkel odpowiedziała: "Nie. Mieliśmy stworzyć koalicję, a do tego należą kompromisy, na jakie poszliśmy. Chcemy, by ludzie znów zobaczyli światło na końcu tunelu. Niemcy muszą odzyskać poczucie, że sprawy idą znów w dobrym kierunku, że oni i ich rodziny mają znów lepsze szanse na stałą pracę - i to nie byle jaką, lecz wartościową".
Zapytana przez "Bild", jak szacuje skalę bezrobocia na zakończenie obecnej kadencji parlamentu w 2009 roku, nowa kanclerz uchyliła się od konkretnej odpowiedzi. "Nie wymienię żadnej liczby. Wiem jednak, że ludzie będą nas oceniać według tego, czy będziemy mogli osiągnąć sukcesy w walce z bezrobociem, w przeciwnym razie znacznie zaszkodzi ono obu dużym partiom. Dlatego musimy wszystko podporządkować temu celowi" - powiedziała.
Na pytanie, co dzieje się z małym portretem rosyjskiej carycy Katarzyny II, jaki stał dotąd na jej biurku, Merkel odparła: "Leży jeszcze w kartonie przeprowadzkowym i z pewnością znajdzie ponownie dobre miejsce".
