Mentzen wyśmiany. Rozrzucał zabawkowe banknoty
Liderzy Konfederacji Krzysztof Bosak i Sławomir Mentzen ruszyli z serią przedwyborczych spotkań. Tym razem najwięcej rozgłosu zdobyli jednak nie ze względu na kontrowersyjne postulaty, ale z powodu zabawkowych banknotów rzucanych przez Mentzena w tłum uczestników spotkania.
Trasę wyborczą Bosak i Mentzen rozpoczęli w ten weekend, a pierwsze spotkanie zorganizowano w Kielcach. To tam Sławomir Mentzen, tuż po tym, jak wyszedł na scenę, zaczął rzucać w kierunku zebranych wydrukowane banknoty. Co wywołało wiele komentarzy internautów.
"Skończymy z rozdawnictwem - powiedział Mentzen" - napisał w mediach społecznościowych Jakub Bierzyński, socjolog i publicysta, załączając nagranie z wiecu konfederatów.
"Ciekawe, ile jeszcze dzisiaj pojawi się wpisów oburzenia, że Sławomir Mentzen krytykuje 'rozdawnictwo', a sam rzuca pieniędzmi* na spotkaniach z wyborcami" - stwierdził natomiast Radosław Karbowski, zaznaczając, że Mentzen nie rozrzucał prawdziwych banknotów.
Wielka Trasa Objazdowa Konfederacji zakłada organizację spotkań w 18 miastach. Partia zapowiedziała też na 23 września konwencję wyborczą w Katowicach.
Petru kontra Mentzen. "Chcę z nim walczyć - twarzą w twarz"
Przypomnijmy: lidera Konfederacji bacznie obserwuje m.in. Ryszard Petru, który przed weekendem złożył zaskakującą deklarację.
"Nie będę startował do Senatu z okręgu, w którym rozgrywane są wprawdzie sprawy ważne, ale walka ma tam wyłącznie znaczenie lokalne. Oferuję mój start do Sejmu tam, gdzie będzie startował Sławomir Mentzen. Chcę z nim walczyć - twarzą w twarz" - napisał Ryszard Petru w oświadczeniu.
Jak tłumaczy swoją decyzję? Jak pisze, wszystko "po to, aby przekonać jak największą cześć obecnych wyborców Konfederacji. Wyborców, którzy są przez to ugrupowanie po prostu oszukiwani" - napisał były szef Nowoczesnej.
