Mentzen ogłosił start w wyborach. "Jawnie łamie pan przepisy"
Sławomir Mentzen na sobotniej konwencji oficjalnie ogłosił swój start w przyszłorocznych wyborach prezydenckich. Zapał pierwszego oficjalnego kandydata studzi Anna Maria Żukowska. "Jawnie łamie pan przepisy kodeksu wyborczego" - napisała posłanka Lewicy w mediach społecznościowych.
Jeden z liderów Konfederacji, Sławomir Mentzen, to pierwszy kandydat, który zadeklarował swój start w następnych wyborach prezydenckich, które wypadną latem przyszłego roku.
Podczas inauguracji swojej kampanii wyborczej stwierdził, że jako prezydent będzie najaktywniejszym z dotychczasowych polskich głów państw - które, jak ocenił, do tej pory funkcjonują jako "marionetki" liderów swoich partii".
Menzten o programie wyborczym
Mentzen zapewnił, że nie zamierza być prezydentem, który "podpisuje wszystko, co przyniesie prezes jego partii". Wśród priorytetów wskazał bezpieczeństwo i gospodarkę.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zdaniem kandydata Konfederacji, obecnie mimo realnego zagrożenia konfliktem zbrojnym polskie bezpieczeństwo jest w opłakanym stanie, m.in. ze względu na sytuację sił zbrojnych, które - jak mówił - borykają się z brakiem sprzętu i rezerwistów, których średni wiek wynosi ok 50 lat. - Nie widać, żebyśmy się do tego konfliktu przygotowywali - ocenił działalność obecnie rządzących.
Żukowska gasi zapał
Do deklaracji kandydowania Sławomira Mentzena w wyborach prezydenckich odniosła się Anna Maria Żukowska. "Uprzejmie informuję, że jawnie łamie pan przepisy kodeksu wyborczego" - napisała w mediach społecznościowych posłanka Lewicy.
Żukowska wspomniała, że zabronione jest prowadzenie kampanii wyborczej przed ogłoszeniem terminu wyborów. "Z pewnością Państwowa Komisja Wyborcza zwróci na ten fakt uwagę" - dodała.
Przyszłoroczne wybory prezydenckie nie zostały jeszcze oficjalnie zarządzone. Zgodnie z konstytucją zarządza je marszałek Sejmu na dzień przypadający nie wcześniej niż na 100 dni i nie później niż na 75 dni przed upływem kadencji urzędującego prezydenta.
Źródło: PAP, X