Mentzen kandydatem Konfederacji na prezydenta. Oficjalna nominacja już wkrótce

Już w przyszłym tygodniu Konfederacja może oficjalnie desygnować Sławomira Mentzena na kandydata na prezydenta - dowiedziała się nieoficjalnie Wirtualna Polska. Politycy tej formacji są zadowoleni z tego, jak mocno wybrzmiała nieoczekiwana deklaracja Krzysztofa Bosaka w tej sprawie.

Sławomir Mentzen i Krzysztof BosakSławomir Mentzen i Krzysztof Bosak
Źródło zdjęć: © East News | Marysia Zawada/REPORTER
Michał Wróblewski

Wicemarszałek Sejmu poinformował 13 sierpnia, że najprawdopodobniej nie będzie ubiegał się o start w wyborach prezydenckich. Wskazał, że kandydatem Konfederacji powinien być Sławomir Mentzen.

Krzysztof Bosak zaskoczył nie tylko dziennikarzy, ale nawet własne środowisko polityczne.

Pozytywnie.

- Nawet w PiS wywołał ferment - mówi jeden z naszych rozmówców.

Politycy Nowej Nadziei Mentzena - w tym rzecznik ugrupowania, ale również tak znani, jak Ewa Zajączkowska-Hernik - już zaczęli składać życzenia powodzenia swojemu liderowi.

"Sławomir Mentzen będzie kandydatem Konfederacji w wyborach prezydenckich! Dziś poparcia udzielił mu wicemarszałek Krzysztof Bosak. To bardzo ważna decyzja w duchu jedności i przyszłości Konfederacji! Tego potencjału nie wolno nam zmarnować. Wspólnymi siłami możemy poszerzyć nasz elektorat i osiągnąć świetny wynik!" - napisała popularna europosłanka.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Negatywne oceny kredytu na start. "Te uwagi są uwzględnione już"

Nie wszyscy jednak w Konfederacji uznają taki stan rzeczy. "Konfederacja niczego nie wybrała. Takiej uchwały nigdy nie było, bo też nikt nie składał podobnego wniosku. Wszelkie spekulacje mają charakter partykularnych enuncjacji" - oświadczył Grzegorz Braun, jeden z najbardziej rozpoznawalnych polityków tej formacji.

- To i tak, jak na Brauna, spokojna deklaracja - ocenił jeden z rozmówców z Konfederacji.

Podobnie wypowiada się Janusz Korwin-Mikke, zawieszony w organizacji, który twierdzi, że obecne jej władze są "nielegalne".

Europoseł Braun - jak słychać nieoficjalnie - podziela to zdanie i domaga się zwołania Kongresu (ten powinien być zwoływany co najmniej raz na pięć lat), aby kwestii "ewentualnych prawyborów prezydenckich nie rozstrzygać zakulisowo".

- Braun wie, że Mentzen chce się go pozbyć z Konfederacji, dlatego zrobi wiele, by zablokować jego prezydencką nominację - słyszymy w środowisku konfederatów. - Ale Braun nie da rady, Sławek idzie siłą rozpędu - dodaje jeden z rozmówców.

Mentzen z jasnym celem

W formacji trwają intensywne dyskusje na temat przyszłości. O jej możliwych wariantach wspomniał - po raz pierwszy tak otwarcie - Krzysztof Bosak w Radiu Zet.

"Analizujemy sytuację dwuwariantowo. Jeżeli idziemy w wariant rywalizacji na opozycji, na szeroko pojętej prawicy z PiS-em włącznie, to będziemy stawiać na Sławomira Mentzena. Jeżeli jest możliwe, żeby od razu próbować wejść do drugiej tury, i ci kandydaci PiS, którzy są w tej chwili rozpatrywani, chcieliby jeszcze przed pierwszą turą poddać się weryfikacji, to jestem z nimi gotów rywalizować na uczciwych zasadach w prawyborach, które obejmowałyby wszystkich kandydatów związanych z opozycją" - przyznał Bosak.

Słowem: jeśli PiS nie zechce stanąć do prawyborów z Konfederatami (a nie zechce, o czym informaliśmy w WP), to Bosak poprze Mentzena. A sam z kandydowania zrezygnuje.

- Decyzja jest już przesądzona, Bosak odpuści i poprze Sławka - mówią konfederaci.

Sam wicemarszałek Sejmu potwierdził: "Dziękuję za wszystkie głosy zachęcające mnie do startu i proszę o zaufanie, że to najwłaściwsza decyzja, pozwalająca utrzymać jedność i rozwój Konfederacji".

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Prezydent zablokuje prace rządu? Senator zdradził plan KO

Część osób związanych z Konfederacją nieoficjalnie przyznaje: - Krzysiek wiedział, że niezależnie od okoliczności i tego, co sam zechce zrobić, Sławek będzie chciał startować na prezydenta za rok. No po prostu taki jest jego cel. Wszystko temu podporządkuje.

Polityk Konfederacji: - Mentzen wystartuje na prezydenta nawet wtedy, gdy groziłoby to konfliktem z Bosakiem i jego ludźmi. Bosak o tym wie, dlatego wolał się samemu wycofać. On miał swoją szansę i jeszcze w przyszłości będzie ją miał, bo jest jednym z ambitniejszych i zdolnych ludzi z tego środowiska. Ale teraz będzie czas Sławka, niech się sprawdzi i zobaczymy.

Rozmówca WP: - Bosak wycofał się na własnych warunkach. A jednocześnie został playmakerem.

Przypomnijmy: w niedawnym sondażu United Surveys dla Wirtualnej Polski Bosaka - jako najlepszego kandydata na prezydenta - wskazało aż 15,6 proc. ogółu wyborców. To duży kapitał.

Co więcej, Bosak zyskuje w kolejnych badaniach zaufania społecznego. A jednak postanowił ustąpić miejsca innemu liderowi. - A równocześnie wewnętrznemu konkurentowi - zaznaczają nasi rozmówcy.

Mentzen wskaże szefa sztabu

Wedle nieoficjalnych pogłosek krążących w środowisku Konfederacji, Bosak mógłby stanąć na czele sztabu wyborczego Sławomira Mentzena. Takiej decyzji oczywiście jeszcze nie ma - i wedle naszych informacji nie zapadnie - ale wielu przyznaje, że byłaby ona "optymalna".

- Oni we dwóch przyciągają tłumy, pokazały to ich wspólne "trasy" po Polsce. Taka gra na dwóch fortepianach i docieranie do różnych wyborców opłaciłaby się. No i Bosak jako szef sztabu Mentzena to gwarancja, że cała Konfederacja, oprócz paru wariatów, pracowałaby w kampanii. Wszystkie ręce na pokład - twierdzi jeden z rozmówców.

Ale to raczej pięknoduchowska wizja. W jej założeniach wicemarszałek Sejmu byłby aktywny w kampanii Mentzena i starałby się przyciągać głosy rozczarowanych wyborców PiS i osób o narodowo-konserwatywnych poglądach, również tych starszych. - Za Mentzenem stanie skrzydło liberalne, biznes, młodzi i tak dalej - wylicza rozmówca WP.

Bosak jednak nie będzie chciał brać odpowiedzialności za kampanię prezydencką Mentzena jako szef jego sztabu - usłyszeliśmy w otoczeniu wicemarszałka. - Poza tym Sławek będzie chciał wziąć na szefa sztabu kogoś, komu ufa w stu procentach, kogoś z Nowej Nadziei - mówi jeden z rozmówców.

Kolejny się zastanawia: - Może Przemka Wiplera albo kogoś z drugiego szeregu, kogo będzie można wypromować.

Liderzy Konfederacji
Liderzy Konfederacji © East News | Tomasz Jastrzebowski/REPORTER

Mentzen nie będzie uchylał się od odpowiedzialności - twierdzą jego znajomi. Wystarczy przypomnieć, jak zachował się po ogłoszeniu słabszego niż oczekiwano wyniku wyborczego Konfederacji.

"Czuję się osobiście odpowiedzialny za tę porażkę. Przez ostatni rok dałem z siebie wszystko, ale okazało się, że było to zdecydowanie za mało. Wiele razy, gdy ktoś mnie pytał, co było największą porażką w moim życiu, odpowiadałem, że ta dopiero przede mną. Być może wreszcie nadszedł ten dzień, który mogę nazwać największą porażką w moim życiu. Gdy emocje opadną, na spokojnie zastanowię się co z tym zrobić i jakie wnioski wyciągnąć" - powiedział po wyborach w 2023 r.

Bosak "rozruszał" PiS

Z nominacji Sławomira Menztzena - a oficjalne desygnowanie na kandydata Konfederacji może nastąpić już w przyszłym tygodniu - cieszy się PiS. A przynajmniej tak deklarują nasi rozmówcy z tej partii.

- Bosak w pierwszej turze wyborów mógłby odbierać nam głosy. A Mentzen będzie zabierał Hołowni i kandydatowi KO. To dla nas dobra informacja - mówi jeden z posłów PiS.

Pytamy: - A co zrobicie w drugiej turze, jak będziecie walczyć o poparcie Mentzena?

Rozmówca z PiS przyznaje: - No i tu się trzeba będzie dobrze zastanowić.

Wedle naszych informacji w PIS toczą się żywe dyskusje po deklaracji Bosaka. - To zmienia optykę, trzeba zmienić myślenie o wyborze naszego kandydata. Wyjść poza schematy - słyszymy od jednego z posłów PiS.

Niektórzy są zdania, że formacja Jarosława Kaczyńskiego powinna przyspieszyć decyzję o wskazaniu polityka, który stanie w szranki w prezydenckiej rozgrywce. Na razie w PiS krąży data 11 listopada - ale i to jeszcze może się zmienić.

- Prawda jest taka, że Krzysiek Bosak świetnie to rozegrał politycznie i marketingowo. Wszyscy teraz mówią o Konfie, coś się u nich dzieje, a my nic. "Dyskutujemy" i "robimy badania". Dobrze się wstrzelił w sezonie ogórkowym - przyznaje nawet jeden z działaczy PiS.

A Bosak? - On nie powiedział ostatniego słowa. Chce być w przyszłości liderem prawicy - mówią niektórzy jego znajomi.

Michał Wróblewski, dziennikarz Wirtualnej Polski

Napisz do autora: michal.wroblewski@grupawp.pl

Wybrane dla Ciebie
Ukraiński atak dronowy. Doszło do pożaru tankowca
Ukraiński atak dronowy. Doszło do pożaru tankowca
Atak na dziewczynki w Halloween. "Był w amoku"
Atak na dziewczynki w Halloween. "Był w amoku"
Rosjanie uderzyli. Tysiące Ukraińców bez prądu
Rosjanie uderzyli. Tysiące Ukraińców bez prądu
NATO patroluje Bałtyk. Rosja eskortuje tankowce "floty cieni"
NATO patroluje Bałtyk. Rosja eskortuje tankowce "floty cieni"
Spadnie deszcz. IMGW wydał ostrzeżenia
Spadnie deszcz. IMGW wydał ostrzeżenia
Tragedia w Meksyku. Wybuch w sklepie pochłonął 23 życia
Tragedia w Meksyku. Wybuch w sklepie pochłonął 23 życia
USA uderzyły na Karaibach. Trump kazał zniszczyć statek przemytników
USA uderzyły na Karaibach. Trump kazał zniszczyć statek przemytników
2-letnie dziecko wpadło do basenu. W stanie hipotermii trafiło do szpitala
2-letnie dziecko wpadło do basenu. W stanie hipotermii trafiło do szpitala
Wenezuela rozmieściła rosyjskie systemy Buk-M2E. Chce odstraszyć USA?
Wenezuela rozmieściła rosyjskie systemy Buk-M2E. Chce odstraszyć USA?
Dzień Zaduszny. Procesje i zaduszki w całej Polsce
Dzień Zaduszny. Procesje i zaduszki w całej Polsce
Potworna tragedia w Ugandzie. 15 ofiar, ponad 100 zaginionych
Potworna tragedia w Ugandzie. 15 ofiar, ponad 100 zaginionych
Działo się w nocy. Trump grozi Nigerii, atak na pociąg w Anglii
Działo się w nocy. Trump grozi Nigerii, atak na pociąg w Anglii