PolskaMEN zaprezentowało zmiany w systemie oświaty. Wrócą 8-letnie podstawówki i 4-letnie licea

MEN zaprezentowało zmiany w systemie oświaty. Wrócą 8‑letnie podstawówki i 4‑letnie licea

• MEN przedstawiło założenia zmian w systemie oświaty
• Wrócą 8-letnie podstawówki, 4-letnie licea i 5-letnie technika
• Znikają gimnazja, ich wygaszanie rozpocznie się w 2017 r.
• Od 1 września przyszłego roku nie będzie rekrutacji do gimnazjów
• Zmiany nie przewidują zwolnień nauczycieli
• Minister edukacji zapewnia, że reforma jest dobrze przygotowana
• Projekt nowej ustawy o Prawie oświatowym ma teraz trafić do konsultacji

Po raz pierwszy weryfikujemy prawie sto razy zmienianą ustawę o systemie oświaty - mówiła szefowa MEN Anna Zalewska, przedstawiając projekty, które wprowadzić mają zmiany w systemie edukacji. Podkreśliła, że reforma jest przemyślana i rozłożona na wiele lat.

Nowa ustawa Prawo oświatowe zastąpić ma obowiązującą, wielokrotnie zmienianą, ustawę o systemie oświaty - zapowiedziała w minister.

Przekonywała, że reforma jest przemyślana, odpowiedzialna i rozłożona na wiele lat, a także poparta badaniami a przede wszystkim - wielomiesięcznymi konsultacjami.

Powrót do 8-letnich szkół podstawowych i 4-letnich liceów

Jak wyjaśniała minister, konieczność wprowadzania zmian wynika z faktu, że badania pokazują, iż "częsta zmiana szkoły i grupy rówieśniczej, sześcioletnia szkoła podstawowa, trzyletnie gimnazjum, trzyletnie liceum powoduje nie tylko obniżenie jakości kształcenia, ale przeszkadza w edukacji i ogranicza motywację ucznia".

- Chcemy powrócić do liceum ogólnokształcącego zamiast kursu przygotowującego, przygotowawczego do matury - podkreśliła szefowa MEN.

Zapowiedziała, że resort chce także ponownie wprowadzić cykliczność etapów szkolnych poprzez wzmocnienie edukacji wczesnoszkolnej i przywrócenie czteroletniego ogólnokształcącego liceum i pięcioletniego technikum.

- Chcemy dokonać zmian programowych - podkreślała minister edukacji. Poinformowała, że na stronie MEN pojawił się projekt ustawy, który trafi do uzgodnień i konsultacji oraz zakładka dotycząca podstaw programowych.

Wygaszanie gimnazjów

Szefowa MEN przedstawiła projekty, które wprowadzić mają zmiany w systemie edukacji.

W Polsce jest 27,5 tys. szkół, w tym ponad 7 tys. gimnazjów. Większość z nich to zespoły szkół podstawowo-gimnazjalnych a 2950 gimnazjów to placówki samodzielne - podała.

- W roku 2017/2018 nie będzie już rekrutacji do gimnazjum - powiedziała Zalewska. Jak wyjaśniła, wygaszanie gimnazjum może być realizowane w różnych wariantach, m.in. przez przekształcenie gimnazjum w ośmioletnią szkołę podstawową, włączenie go do podstawówki, przekształcenie w liceum ogólnokształcące, technikum lub branżową szkołę pierwszego stopnia.

Decyzja co do formy i czasu przekształcenia gimnazjum będzie należeć do kompetencji organów prowadzących te placówki - podkreśliła minister edukacji.

Jak poinformowała, od 1 września 2017 r. uczniowie, nauczyciele i pracownicy dotychczasowej 6-letniej szkoły podstawowej będą w ośmioletniej szkole. 1 września 2017 roku rozpoczną naukę pierwsi uczniowie klasy siódmej.

- Dotychczasowe 3-letne liceum od 1 września 2019 r. stanie się 4-letnim. Pierwsza rekrutacja do klasy pierwszej odbędzie się w roku 2019/2020 - powiedziała.

Zalewska mówiła także, że zasadnicze szkoły zawodowe, zastąpione zostaną przez dwustopniowe szkoły branżowe.

Egzamin na koniec ósmej klasy

Egzamin kończący ósmą klasę szkoły podstawowej będzie obejmował cztery przedmioty - język polski, matematykę, język obcy i historię - zapowiedziała minister edukacji Anna Zalewska.

Egzamin ma trwać dwa dni i być "w 50 proc. testowy, w 50 proc. problemowy". - I to on będzie decydował o wstępie do liceum ogólnokształcącego - powiedziała.

Według szefowej MEN język obcy wybrany na egzamin na koniec podstawówki, będzie musiał być kontynuowany do matury.

Zalewska oceniła, że Centralna Komisja Egzaminacyjna, przeprowadzająca zewnętrzne sprawdziany, wymaga zmian, przede wszystkim trzeba ją - jak powiedziała - unowocześnić.

Nowa ustawa o Prawie oświatowym

Minister podkreśliła, że obowiązującej ustawy o systemie oświaty nie da się dalej nowelizować, dlatego zastąpiona zostanie nową: Prawo oświatowe. Towarzyszyć jej będzie ustawa wprowadzająca, bardzo obszerna, ponieważ - jak podkreśliła Zalewska - przewidziano w niej niemal wszystkie możliwe ewentualności, które mogą mieć miejsce po wprowadzeniu reformy.

Zapowiedziała jednocześnie, że w ciągu kilku najbliższych lat powstaną kolejne ustawy, m.in. ustawa, która zmienić ma zasady finansowania systemu oświaty (ma być gotowa ok. 2018 r.), o egzaminach zewnętrznych oraz o wspieraniu rozwoju dziecka i ucznia.

Czarzasty o reformie edukacji: za szybko, bez konsultacji

- To na czym nam bardzo zależy i interesuje rodziców, ale również i samorządowców. Zmniejszenie obwodów i ograniczenie dowożenia dzieci. To pierwsza oszczędność dla samorządowców - mówiła minister edukacji narodowej.

Jej zdaniem reforma wprowadzająca gimnazja nie sprawdziła się. - Przez kilka lat budowaliśmy ten system, a później bez końca go pooprawialiśmy. Po 17 latach trzeba podjąć decyzje. Gimnazja nie wyrównują szans edukacyjnych, nie podnoszą jakości nauczania - oceniła Zalewska.

Jak podkreśliła, wprowadzenie reformy sprzed kilkunastu lat "nie zaowocowała wyrównaniem osiągnięć szkolnych młodzieży z różnych środowisk".

Zmiany nie przewidują zwolnień nauczycieli

Zmiana struktury nie przewiduje zwolnień nauczycieli; robimy wszystko, by dodatkowo nauczyciela ustawowo zabezpieczyć - zapewniła szefowa MEN.

- Chcemy o nauczycielu, o jego wynagrodzeniu, o jego przyszłości, o jego doskonaleniu zawodowym rozmawiać - powiedziała szefowa MEN. Dodała, że w tym zakresie będą przez następne miesiące prowadzone prace.

Jak wyjaśniła, od września 2017 r. nauczyciele zatrudnieni w obecnie funkcjonujących szkołach z urzędu staną się nauczycielami szkół utworzonych w ramach nowego systemu.

Zalewska mówiła, w okresie przejściowym, tzn. od dnia wejścia w życie ustawy do 31 sierpnia 2019 r. podjęcie dodatkowego zatrudnienia przez nauczyciela, który już pracuje w pełnym wymiarze zajęć w jakiejś szkole, będzie wymagało pisemnej zgody dyrektora tej szkoły. - Rozwiązanie to pozwoli na zyskanie dodatkowych miejsc pracy i umożliwi podjęcie zatrudnienia nauczycielom z gimnazjów, w których wygaszane jest kształcenie - wyjaśniła minister edukacji.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (202)