Meksyk. Szpital zalany przez powódź. Wielu pacjentów nie żyje
Powódź w meksykańskim mieście Tula. Przechodzące przez środkowy Meksyk obfite ulewy doprowadziły we wtorek do zalania miasta, w tym szpitala publicznego. W wyniku uszkodzenia instalacji elektrycznych przez wodę, śmierć poniosło kilkunastu pacjentów, którzy byli podłączeni do respiratorów.
Z informacji podawanych przez miejskie władze, ulewny deszcz doprowadził do zalania centrum Tula, po czym woda dostała się także do szpitala publicznego i uszkadzając szpitalne generatory pozbawiła zasilania całą placówkę. W wyniku tego śmierć poniosło 16 pacjentów, którzy byli podłączeni do respiratorów.
W mediach społecznościowych pojawiają się różne nagrania i informacje na temat potencjalnych ofiar śmiertelnych i liczby ocalałych pacjentów. Na chwilę obecną szacuje się, że ok. 40 pacjentów przeżyło. Na nagraniach krążących w sieci widać wstrząsającą akcję ewakuacyjną.
Jak poinformowała dyrektor publicznego szpitala w Tuli Zoe Robledo, szpital do czasu powodzi zajmował się łącznie 56 pacjentami, z czego około połowa to zakażeni na COVID-19.
Na innych nagraniach widać jak ratownicy, żołnierze i strażacy ewakuują łodziami pacjentów oraz personel zalanego po okna szpitala. Jak stwierdził podczas konferencji prasowej burmistrz zalanego maista Tula, Manuel Hernandez Badillo, "dzisiaj najważniejsze jest ratowanie życia".
PRZECZYTAJ TAKŻE: Ile w rzeczywistości zarabiają ratownicy medyczni? To może zszokować
Źródło: PAP/Interia.pl
ZOBACZ TEŻ: Niechlubny ranking z Kaczyńskim na czele. Polityk opozycji typuje kontrkandydata