Mejza wraca do łask. "To sygnał od Kaczyńskiego"
Były wiceminister sportu i turystyki Łukasz Mejza, który podał się do dymisji po publikacjach Wirtualnej Polski, po długiej nieobecności w mediach pojawił się na antenie TVP Info. Polityk należący do Partii Republikańskiej komentował m.in. kwestie tranzytu zboża z Ukrainy. O medialny powrót posła, którego firma oferowała "leczenie nieuleczalnie chorych", zapytaliśmy Grzegorza Schetynę. - Jest częścią koalicji rządzącej, głosuje zawsze z PiS i po prostu są mu uchylane drzwi do powrotu do normalności. Chce się nas przyzwyczaić, że nic się nie stało - powiedział były szef MSWiA w programie "Tłit" WP. Polityk Platformy Obywatelskiej wskazał, że jest to też sygnał od Jarosława Kaczyńskiego, który niedawno musiał zmusić do dymisji ministra Cieślaka. - PiS ma przewagę 1-2 głosów podczas najważniejszych głosowań. Każdy z nich, czegokolwiek paskudnego by nie zrobił, będzie traktowany specjalnie i będzie mu gwarantowane bezpieczeństwo. To jest przykre i żenujące - to znak jakości PiS i koalicji rządzącej - stwierdził Schetyna.