"Megawstyd". Zamiast głosować pojechał z Biedroniem na wakacje
Krzysztof Śmiszek jest w czołówce posłów, którzy najwięcej jeżdżą taksówkami. Beata Lubecka i Patrycjusz Wyżga wytknęli gościowi programu "Gra o głosy" wysokie koszty jego podróży, za co płacą oczywiście podatnicy. - Jeżdżę po mieście taksówką, ale także komunikacją miejską - stwierdził Krzysztof Śmiszek. Dodał, że rowerem nie, bo mu się zepsuł. - Wszyscy państwo się zrzucacie na naszą działalność - dodał, przekonując, że jest aktywnym posłem. Jednak w październiku 2021 roku, zamiast głosować nad ustawą "Stop LGBT" poseł był razem ze swoim partnerem Robertem Biedroniem na wakacjach, co wytknięto mu w programie. - To był ten jeden dzień, kiedy nie było mnie podczas głosowań. To był błąd, zdarzyło mi się, to jest megawstyd - powiedział Śmiszek.