Medycy i pacjenci pozostawieni sami? Lekarz mówi wprost
Przyglądamy się statystykom i mamy wrażenie, jakbyśmy my medycy i pacjenci zostali sami. Pojawia się ludzkie pytanie: czy leci z nami pilot? - stwierdził gość programu "Newsroom" w WP dr Tomasz Karauda, lekarz oddziału chorób płuc Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego w Łodzi, pytany o działania rządu podczas czwartej fali epidemii. - Czy ktoś jeszcze steruje tym systemem, czy tylko się przyglądamy? Jeżeli płyną z resortu zdrowia informacje, że bazy łóżkowe są zabezpieczane, to ja wierzę ministerstwu. Bazy łóżkowe są zabezpieczane w taki sposób, że zabiera się miejsca wszystkim obywatelom, a przekształca się je w miejsca dla pacjentów z COVID-19. Jeden ze szpitali, w którego pobliżu mieszkam, zamienił internę, neurologię, ortopedię, chirurgię na oddziały COVID. Więc bazy łóżkowe są, tylko kosztem innych chorych. Któregoś dnia przyjedzie nasz dziadek, babcia i okaże się, że miejsca w szpitalu nie ma i nie otrzyma pomocy. Bazy łóżkowe są, tylko to się odbywa kosztem nas wszystkich - dodał dr Tomasz Karauda.