"Nie zabiją wolności"
"Frankfurter Allgemeine Zeitung" uważa, że mamy do czynienia z "globalnym polem walki", na którym "milicje terrorystyczne, oddziały zorganizowane i pojedynczy sprawcy realizują swoje inspirowane przez islam fantazje o gwałcie i zemście". Front przebiega od Ottawy poprzez Sydney aż po stolicę Francji. Ostatnie wydarzenia powinny skłonić nas do czujności i do ścisłej międzynarodowej współpracy - postuluje "FAZ".
Komentator zwraca uwagę, że dopóki w świecie islamskim nie zapanuje spokój, wszystkie podejmowane przez Zachód przeciwdziałania będą niewystarczające. Pola bitewne na Bliskim i Środkowym Wschodzie odgrywają role agencji rekrutujących ekstremistów, także w Europie, i działają jak magnes - czytamy w "FAZ".
Na zdjęciu: belgijski ekonomiczny dziennik "L'Echo" na okładce publikuje miniatury 17 okładek "Charlie Hebdo" i pisze o "wszystkich Charlich".