Świat"Mecca cola" hitem na muzułmańskich rynkach

"Mecca cola" hitem na muzułmańskich rynkach

Firma Mecca Cola, która produkuje
muzułmańską alternatywę gotowych napojów, od czasu konfliktu wokół
publikacji karykatur Mahometa w prasie europejskiej odnotowuje
trzykrotny wzrost sprzedaży.

"Mecca cola" nosi nazwę od świętego miasta i centrum religijnego dostępnego jedynie dla muzułmanów - Mekki. Według wyznawców islamu Mekka to miejsce urodzenia Mahometa.

Prezes Mecca Coli Tawfik Mathluthi powiedział dziennikarzowi Reutera, że planuje wprowadzenie firmy na giełdę w Dubaju. Wyjaśnił, że wzrost przyszedł z tymi duńskimi karykaturami. To niesamowite - sprzedaż potroiła się. Nie jesteśmy w stanie zaspokoić całego popytu - powiedział.

W ostatnich tygodniach protesty przeciwko karykaturom Mahometa, opublikowanym jesienią w duńskiej prasie i przedrukowanym w tym roku w wielu europejskich tytułach, w kilku muzułmańskich krajach doprowadziły do przemocy, podpalano placówki dyplomatyczne Danii i innych krajów zachodnich. Jedna z duńskich karykatur ukazywała Mahometa w turbanie w kształcie bomby. Wizerunki proroka islam uważa za świętokradztwo, a karykatury - za bluźnierstwo.

Kiedy firma Mecca Cola startowała w 2002 roku, jej docelowym odbiorcą mieli być muzułmańscy konsumenci w Europie, ale od czasu protestów przeciwko karykaturom rośnie popyt na "Mecca colę" w krajach muzułmańskich.

Mathluthi odmówił określenia wysokości obrotów, ale podał, że w 2005 roku sprzedano miliard litrów "Mecca coli". Dodał, że przeciętny miesięczny popyt w Malezji, która jest kluczowym rynkiem, wyniósł w zeszłym roku 500 tys. puszek miesięcznie. A obecnie dystrybutorzy w Malezji domagają się 1,5 mln puszek miesięcznie. Podobne zapotrzebowanie zgłaszają Algieria, Jemen i Francja, która ma największą w Europie populację muzułmańską.

Firma wypuściła też na rynek napój energetyzujący "Mecca Power" ze sloganem "Moc halalu". Arabskie słowo "halal" oznacza "to, co zgodne z prawem".

Według Mathluthiego polityka międzynarodowa, a zwłaszcza naciski USA na Syrię i Iran sprawiają, że muzułmanie odwracają się od produktów postrzeganych jako typowe dla Zachodu. Ludzie chcą być mniej uzależnieni od krajów, które uważają za wrogie dla muzułmanów - twierdzi Mathluthi.

Jego firma planuje także otwarcie nowej sieci kawiarni w Emiratach, Malezji i Pakistanie - mają to być "Mecca Cafe". Ma też w planach herbatę i wodę: "Mecca Tea" i "Mecca Acqua".

Źródło artykułu:PAP

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (0)