PolitykaMazurek o wniosku PO o wotum nieufności wobec rządu: absurdalny

Mazurek o wniosku PO o wotum nieufności wobec rządu: absurdalny

10.03.2017 14:46, aktualizacja: 10.03.2017 16:30

W piątek lider PiS Grzegorz Schetyna zapowiedział, że Platforma Obywatelska w przyszłym tygodniu złoży wniosek o wyrażenie wotum nieufności wobec rządu premier Beaty Szydło. Beata Mazurek, rzeczniczka Prawa i Sprawiedliwości, ten wniosek uważa, za „absurdalny”.

- Nie ma szans na powodzenie i jest to kolejna odsłona wojny Platformy Obywatelskiej z nami, z Prawem i Sprawiedliwością. To jest kolejna próba pokazania, kto jest liderem opozycji – Platforma czy Nowoczesna – podkreśliła Mazurek. Zadeklarowała jednocześnie, że rząd będzie bronił swojego premiera.

Zaznaczyła również, że polska dyplomacja i Szydło nie zawiodły. Stwierdziła, że premier ma odwagę prezentować polskie stanowisko na forum UE. - Nie jest tak, że w dyplomacji zawsze się wygrywa. Ważne, żeby mieć odwagę artykułować swoje oczekiwania. Przeciwstawiać się pewnym absurdom, narzucanym przez UE, kwalifikującym np. marchewkę jako owoc czy ślimaka jako rybę – mówiła Mazurek.

Powiedziała również, że rząd chce, by Polska była w Unii. - Chcemy, żeby Unia Europejska działała w oparciu o pewne zasady i chcemy, żeby były przestrzegane, a nie żeby przez elity europejskie były dostosowywane do okoliczności i potrzeb – dodała.

Czy polskiemu rządowi uda się porozumieć z przewodniczącym RE? - Nie sądzę, żeby ta współpraca była, bo do tej pory jej nie było. Do tej pory Donald Tusk był krytykiem rządu Beaty Szydło, nie zachowywał bezstronności – zaznaczyła Mazurek.

- To pytanie do pani premier. Uważam, że nie ma potrzeby, by odwoływać ministra, który jasno i odważnie artykułuje oczekiwania, który broni interesów Polski – tak z kolei Mazurek odniosła się do pytania o dymisję ministra spraw zagranicznych Witolda Waszczykowskiego.

Skomentowała również słowa: "wy macie zasady, my mamy fundusze strukturalne", które miał skierować do premier Szydło prezydent Francji Francois Hollande. - Są skandaliczne, nie powinny mieć miejsca. Mówienie, że zostaną nam odebrane jakiekolwiek środki, jest absurdem, bo to jest niemożliwe - podkreśliła Mazurek.

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Komentarze (36)
Zobacz także