Ofiara zbrodni - 39-letnia kobieta - zmarła w szpitalu w Kielcach. Jej matka walczy o życie w szpitalu w Końskich, gdzie trafiła z licznymi ranami klatki piersiowej - powiedział kom. Krzysztof Skorek z zespołu prasowego komendanta świętokrzyskiej policji.
Gdy na miejsce tragedii dotarło pogotowie ratunkowe i policja, 40-latek z nożem w ręku zabarykadował się na sąsiedniej posesji i groził samookaleczeniem. Policjantom z posterunku w Mniowie udało się nawiązać dialog z desperatem, uspokoić go i ująć. Trafił do szpitala, gdzie przeszedł operację brzucha - dodał Skorek.
Policja wyjaśnia okoliczności zdarzenia; w szczególności ustala, czy sprawca zbrodni był trzeźwy i czy leczył się psychiatrycznie.
Źródło artykułu: 
