Max Kolonko: dziennikarz, pewna siebie bestia
Mariusz Max Kolonko (WP)
(inf. własna)
_ Dziennikarz, myślę musi być taką pewną siebie bestią, która wierzy w siebie i wie wszystko od innych lepiej. Rzecz jasna, dobrze jest, kiedy przy okazji okazuje się że tak w istocie jest. Gorzej, kiedy myślisz, że jesteś najlepszy, a nikt ciebie nie chce oglądać. Dla mnie widz jest tym, czym dla samochodu jest benzyna_ - to przepis na sukces Mariusza Maxa Kolonko, nowojorskiego korespondenta TVP, który był gościem czwartkowego czata * Wirtualnej Polski*.
Mieszkający od 12 lat w Stanach Zjednoczonych dziennikarz przyznaje, że tempo pracy jest tam inne niż w Polsce. _ Mamy nieco krótsze terminy i nieco bardziej wariackie życie, jest bardzo daleko idąca specjalizacja, jest korespondent Pentagonu, korespondent Białego Domu, korespondent Departamentu Stanu, a TVP ma Maxa Kolonko, który jest korespondentem od tych wszystkich spraw na raz_ - powiedział internautom.
Czy po tak długim czasie mieszkania poza krajem czuje się jeszcze Polakiem? - chcieli wiedzieć goście czata. _ Czuję się Nowojorczykiem, ponieważ uwielbiam to miasto, bo to miasto jest dla mnie jak tak a wyrozumiała kobieta, która nauczyła mnie różnych sztuczek, dzięki której przeżyłem wielką miłość, a która "nie zerżnęła" mnie jak frajera, chociaż mogła zrobić to spokojnie kilka razy_ - usłyszeli w odpowiedzi. (reb)
Posłuchaj także: * rozmowy z Maxem Kolonko*
* Zobacz:* * zapis czata*