WAŻNE
TERAZ

Piraci porwali statek. Wśród zakładników jest Polak

Matura w Szkole w Chmurze. Uczniowie przystąpili do egzaminu z opóźnieniem

Nie o godz. 9, a o 10.30. Część maturzystów ze Szkoły w Chmurze rozpoczęła egzamin maturalny z języka polskiego z półtoragodzinnym opóźnieniem. Szkoła zapewnia, że nie doszło do złamania procedur. Centralna Komisja Egzaminacyjna poprosiła władze placówki o wyjaśnienia.

Matura 2023
Fot. NewsLubuski/East News Zielona Gora, 04.05.2023 Abiturienci III LO im. prof. Tadeusza Kotarbinskiego rozpoczeli egzaminy maturalne. W pierwszej kolejnosci tegoroczni maturzysci zdaja egzamin z jezyka polskiego.
NewsLubuskiMatura w Szkole w Chmurze. Uczniowie przystąpili do egzaminu z opóźnieniem. Zdjęcie ilustracyjne
Źródło zdjęć: © East News
oprac.  MRM

Matura z języka polskiego w całej Polsce odbyła się w czwartek 4 maja. O godz. 9 przystąpiło do niej łącznie kilkaset tysięcy maturzystów. Z egzaminem zmierzyli się także uczniowie Szkoły w Chmurze - placówki, która od dawna wzbudza kontrowersje wśród oświatowców.

Lekcje w Szkole w Chmurze odbywają się całkowicie zdalnie. Uczniowie muszą jednak przystąpić do egzaminów w formie stacjonarnej. Władze placówki nie posiadają budynku, który mógłby pomieścić w tym samym czasie kilkuset osób przystępujących do matury. Do tego celu wynajęli pomieszczenia stadionu Legii Warszawa przy ul. Łazienkowskiej.

Szkoła w Chmurze. Uczniowie rozpoczęli maturę 1,5 godziny po czasie

Jak poinformowała w piątek "Gazeta Wyborcza", część uczniów zaczęła egzamin maturalny z języka polskiego z półtoragodzinnym opóźnieniem. - A już o 9.30 w sieci krążyły przecieki tematów, bo normalnie matury wszędzie zaczęły się o godzinie 9 - mówi pani Anna, która poinformowała dziennik o tym problemie.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz też: Kaczyński straszy seksualizacją. Lubnauer uderza w posła PiS

Władze Szkoły w Chmurze potwierdziły, że doszło do takiego zdarzenia. - To prawda, matura w dwóch salach rozpoczęła się z opóźnieniem, w jednej z nich o 10.30. Nasi uczniowie mieli problem z wejściem do sali. Uczniowie pisali ją przez cztery godziny - przekazała "GW" Anna Bondarzewska, rzeczniczka placówki. Jak zapewniła, uczniowie przez ten czas "nie mieli przy sobie telefonów komórkowych".

Z kolei dyrektorka szkoły Barbara Jędrusiak zapewniła "Wyborczą", że nie zostały złamane procedury. - Poza tym nasza filozofia jest inna niż w innych szkołach. Uważamy, że od wyników matury ważniejsi są ludzie, którzy się u nas uczą. Jeśli komuś zależy na dobrym wyniku, ponieważ chce się dostać na studia, pomagamy mu w tym. Jeśli uczeń nie ma zamiaru kontynuować nauki, ma inny pomysł na siebie, to wtedy zachęcamy go do potraktowania matury jak spotkania towarzyskiego - stwierdziła.

W sprawie interweniowała Centralna Komisja Egzaminacyjna. - Poprosiliśmy dyrekcję szkoły o wyjaśnienia. Okręgowa Komisja Egzaminacyjna w Warszawie wraz z mazowieckim kuratorem oświaty zadbali o to, żeby w każdej sali, w której odbywały się matury, pojawił się przedstawiciel tych dwóch instytucji w charakterze obserwatora egzaminu - mówi dr Marcin Smolik, dyrektor CKE.

- Szkoła organizowała ją pierwszy raz. Jej pracownicy nie przewidzieli, że losowanie stolików może potrwać dłużej. Stąd decyzja o przesunięciu godziny rozpoczęcia egzaminu. Przekazałem dyrekcji, że jeśli sytuacja się powtórzy, to cała matura w tej szkole zostanie unieważniona - przekazał dr Smolik.

Władze szkoły przekazały, że podczas piątkowych matur nie doszło już do "takich opóźnień". - Staramy się uczyć na własnych błędach - stwierdziła Jędrusiak.

Źródło: "Gazeta Wyborcza"

Wybrane dla Ciebie
Europa reaguje. Kraje wciągają obywateli do wojska
Europa reaguje. Kraje wciągają obywateli do wojska
Skandal na Lubelszczyźnie. Wójt i jego zastępca z zarzutami
Skandal na Lubelszczyźnie. Wójt i jego zastępca z zarzutami
Polak zakładnikiem piratów, policja rozbiła siatkę pedofilów [SKRÓT PORANKA]
Polak zakładnikiem piratów, policja rozbiła siatkę pedofilów [SKRÓT PORANKA]
Emerytury prezydenckie powinny być niższe? Polacy zabrali głos
Emerytury prezydenckie powinny być niższe? Polacy zabrali głos
Ciało 20-latki wisiało na furtce. Biegli zlecili dodatkowe badania
Ciało 20-latki wisiało na furtce. Biegli zlecili dodatkowe badania
Miedwiediew grozi UE. "Możemy uznać to za casus belli"
Miedwiediew grozi UE. "Możemy uznać to za casus belli"
Były wiceminister finansów usłyszał zarzuty. Dotyczą korupcji
Były wiceminister finansów usłyszał zarzuty. Dotyczą korupcji
Frekwencja na religii spada. W miastach widać wyraźny trend
Frekwencja na religii spada. W miastach widać wyraźny trend
Dzieci z Ukrainy wywożone do Korei Północnej. Szokujące ustalenia
Dzieci z Ukrainy wywożone do Korei Północnej. Szokujące ustalenia
Piraci porwali statek. Polak zakładnikiem
Piraci porwali statek. Polak zakładnikiem
Sprawa Edwarda B. Zmasakrował, a potem spalił ciało swojej ofiary
Sprawa Edwarda B. Zmasakrował, a potem spalił ciało swojej ofiary
Zderzenie na S2. Nawet do 20 kilometrów korka
Zderzenie na S2. Nawet do 20 kilometrów korka