Trwa ładowanie...
duu8ozz
Matura 2021. Szef CKE udzielił ważnej rady maturzystom

Matura 2021. Szef CKE udzielił ważnej rady maturzystom

- Dołączam do głosu wielu psychologów, którzy mówią, że nauka w tych ostatnich godzinach na niewiele się zda. Dużo więcej korzyści przyniesie maturzystom spędzenie czasu w ogródku działkowym albo na jakimkolwiek terenie zielonym - powiedział w programie "Newsroom" WP dyrektor Centralnej Komisji Egzaminacyjnej dr Marcin Smolik. Agnieszka Kopacz pytała go jak maturzyści powinni wykorzystać ostatnie dni przed rozpoczęciem egzaminów. W rozmowie poruszono też temat przecieków o tym, jakie lektury mogą pojawić się na maturze. - W przecieki jako takie niezbyt bym wierzył, bo gdyby zebrać w jednym miejscu wszystkie przecieki, to zapewne by się okazał, że dotyczą każdej możliwej lektury - powiedział Smolik. Zapewnił też, że arkusze egzaminacyjne są pilnie strzeżone. Najpierw przez pracowników CKE, a później przez dyrektorów szkół.

To już ostatnia prosta, można tak Rozwiń

Transkrypcja:

To już ostatnia prosta, można tak powiedzieć, dla samych maturzystów. Jak oni mogą na tej ostatniej właśnie prostej sprawdzić swoją wiedzę, przetestować ją? Już czas na sprawdzanie wiedzy chyba już troszkę minął, bardziej na jakieś ostatnie powtórki, może jeszcze dzisiaj i jutro, już w niedzielę, a na pewno w poniedziałek - tutaj dołączam do głosu wielu psychologów, którzy mówią, że już nauka w tych ostatnich godzinach na niewiele się zda. Może jakieś szybkie powtórki na zasadzie przejrzenia materiału, ale dużo więcej korzyści przyniesie maturzystom chociażby spędzenie czasu na takim ogródku działkowym, o którym państwo przed chwilą rozmawiali, albo na jakimkolwiek innymi terenie zielonym. Czyli innymi słowy po prostu relaks przed samą maturą. Ale zawsze przed maturami pojawiają się tak zwane przecieki - w internecie można znaleźć informacje o różnych tematach czy zagadnieniach, które na tej maturze mają się pojawić. Pytanie czy należy wierzyć właśnie w te przecieki, no i czy pan może zagwarantować, że te dane, jeżeli chodzi o zadania maturalne, tak naprawdę nie wyciekną? No dane tak długo, jak nie dojdą do szkół, to nie wyciekną. W szkołach niestety tutaj tracimy kontrolę nad tym, co się dzieje z arkuszami, odpowiadają za to dyrektorzy szkół. Ich obowiązkiem jest chronić materiały przed tak zwanym nieuprawnionym ujawnieniem, jak to jest ujęte w ustawie. I do tej pory naprawdę ta współpraca z dyrektorami szkół układała się doskonale. Być może coś się wydarzyło w ubiegłym roku, jakieś były sygnały o tym, że jakieś arkusze z języka polskiego pojawiły się o siódmej rano - nie mamy potwierdzenia, niestety nie udało się tego policji znaleźć, sprawa została umorzona. Natomiast tak długo, jak arkusze są u nas, to są na pewno bezpieczne. A w przecieki jako takie niezbyt bym wierzył, bo gdyby zebrać wszystkie przecieki razem w jednym miejscu, to zapewne by się okazało, że chociażby w przypadku języka polskiego mamy przeciek dotyczący każdej jednej lektury, tak zwanej ogwiazdkowanej, i to w sumie jest prawda. Skoro ma być wypracowanie z lektury ogwiazdkowanej jedno, to któraś z tych lektur ogwiazdkowanych na pewno w tym wypracowaniu będzie.
duu8ozz
duu8ozz
Więcej tematów