PolskaMasowo przejmują rosyjskie czołgi. Ukraińska armia ma ich już więcej niż przed wojną

Masowo przejmują rosyjskie czołgi. Ukraińska armia ma ich już więcej niż przed wojną

Od miesiąca trwa wojna w Ukrainie. W tym czasie Ukraińcom udało się zniszczyć setki rosyjskich czołgów. Sporą ich liczbę udało się też przejąć. Według dwutygodnika "Forbes", od 24 lutego Ukraińcy stracili 74 czołgi, zdobywając jednocześnie co najmniej 117 czołgów armii Putina. Bilans wroga nie wygląda już tak korzystnie.

Masowo przejmują rosyjskie czołgi. Ukraińska armia ma ich już więcej niż przed wojną
Masowo przejmują rosyjskie czołgi. Ukraińska armia ma ich już więcej niż przed wojną
Lafargue Raphael/ABACA
Maciej Zubel

25.03.2022 13:17

"Forbes" swoje wyliczenia opiera na informacjach grupy wywiadowczej Oryx. "Ukraina może obecnie posiadać więcej czołgów, niż przed wojną i to bez wyprodukowania ani jednego nowego pojazdu" - pisze amerykański dwutygodnik. Część zdobytych przez Ukraińców czołgów została porzucona przez załogę w polu czy na drogach.

Z zestawienia wynika, że Rosjanie w tym samym czasie zdobyli 37 ukraińskich czołgów nadających się do dalszego wykorzystania. "Forbes" pisze, że Rosjanie jednocześnie stracili 274 takie pojazdy, jednak wedle doniesień ukraińskiej armii, jest ich już grubo ponad 500.

Dwutygodnik ocenia, że tak duże straty po stronie Rosji to wynik szerokiego rozciągnięcia sił na obszarze całej Ukrainy, problemów z zaopatrzeniem, braków paliwa czy amunicji. Z takimi utrudnieniami nie muszą się borykać Ukraińcy, którzy walczą w pobliżu swoich baz na przyjaznym sobie terenie.

Nie jest do końca jasne jaka część z przejętego rosyjskiego sprzętu będzie mogła zostać użyta przez ukraińską armię. W sieci jednak pełno jest nagrań na których widać, że znaczna część pojazdów jest sprawna.

Obraz

Rosyjska armia straciła kolejnego dowódcę

Kolejny dowódca rosyjskiej armii został wyeliminowany przez siły ukraińskie. Generał Jakow Rezantsew prawdopodobnie był odpowiedzialny za rzeź cywilów w Mariupolu. Zginął w ataku na punkt dowodzenia 49. Armii Rosyjskiej na południu kraju.

O śmierci generała poinformował na Twitterze ukraiński dziennikarz i weteran armii ukraińskiej Wiktor Kowalenko. "W ataku ukraińskich sił na punkt dowodzenia 49. Armii Rosyjskiej na południu kraju zginął rosyjski generał. Jest to najprawdopodobniej niesławny zabójca cywilów w Mariupolu gen. Jakow Rezantsev" - napisał Kowalenko.

"Żadna armia we współczesnej historii nie straciła tylu dowódców w tak krótkim czasie, jak straciła Rosja" - ocenił "Business Ukraine Magazine".

Przeczytaj też:

Wybrane dla Ciebie