Sto pięćdziesiąt centymetrów
"W Potoczarach kobietom i dzieciom kazano iść na prawo, mężczyznom na lewo. O tym, czy chłopiec jest jeszcze dzieckiem, czy już mężczyzną, decydował sznurek, który powieszono na wysokości stu pięćdziesięciu centymetrów (niektórzy mówią o stu czterdziestu, inni o stu sześćdziesięciu). Który chłopak był wyższy - tego odbierano matce" - opisuje w książce "Jakbyś kamień jadła" polski reportażysta Wojciech Tochman.
Na zdjęciu: Bośniaczka pokazuje zdjęcia dwóch synów i męża, którzy zaginęli po masakrze Srebrenicy. Ciało jej męża odnaleziono w masowym grobie, zwłoki synów nigdy nie zostały odnalezione.