Turyści pod okiem wojska
Maskara z 17 listopada 1997 roku na zawsze odmieniła egipski przemysł turystyczny. Dawne królestwo faraonów stało się w oczach świata miejscem niebezpiecznym, dlatego by zachować wpływy z turystyki rząd robił wszystko w celu zapewniania bezpieczeństwa zagranicznym gościom. Policyjny konwój, który w niektórych rejonach kraju stał się jedyną formą poruszania się po drogach oraz eskorta uzbrojonych funkcjonariuszy na pokładach wycieczkowych autokarów, to najbardziej widoczne ze zmian, jakie nastąpiły po wydarzeniach w Luksorze. Zamachy na Półwyspie Synaj, w Szarm el-Szejk i Dahab, przeprowadzone już w XXI wieku, pokazują, że Egipt nie stosuje tych środków ostrożności bez przyczyny.
Na zdjęciu: 19 listopada 1997 roku - uzbrojony żołnierz w Gizie.
(sol / bbc.co.uk, WP.PL)