"Nie widzą bandyckiego oblicza władz Rosji". Publicystka ostro o sojusznikach PiS

Rozpoczynająca się we Francji kampania prezydencka, kolejny raz pokazuje nasze złudzenia rusofilskie – twierdzi Laure Mandeville, komentatorka dziennika "Le Figaro". Ostro wypowiada się przede wszystkim o politycznych sojusznikach PiS z francuskiej prawicy. - To marzyciele, którzy nie widzą bandyckiego oblicza władz Rosji – stwierdza.

Spotkanie lider�w europejskiej prawicyMarine Le Pen and Jaroslaw Kaczynski. Leader of French far-right party Rassemblement National (RN) and candidate for the French presidential elections Marine Le Pen participated at the Warsaw summit, Warsawin Poland on December, 4, 2021. Marine en d?'placement en Pologne participe au Warsaw Summit a Varsovie le samedi 4 d?'cembre 2021.//ALAINROBERT_A13Z3246/2112041222Alain ROBERT/SIPAJarosław Kaczyńsk i Marine Le Pen na Warsaw Summit w Warszawie
Źródło zdjęć: © East News | Alain ROBERT/SIPA
oprac.  WJR

W przyszłym roku we Francji odbędą się wybory prezydenckie. Komentatorka Laure Mandeville z dziennika "Le Figaro", jednego z najważniejszych tytułów we Francji, bierze pod lupę "zgubną rusofilię" francuskiej prawicy.

Moskwa jako przeciwwaga Waszyngtonu?

Mandeville wskazuje, że Xavier Bernard, kontrowersyjny kandydat na kandydata prawicy we francuskich wyborach prezydenckich, wzywał w debatach do "dialogu z prezydentem Putinem". Podobną opinię wyrazili jego konkurenci z partii Republikanie (LR), dla których dobre relacje z Rosją byłaby przeciwwagą wobec nadmiernych, ich zdaniem, wpływów Waszyngtonu.

Bliskie kontakty z Kremlem ma od dawna przywódczyni Zjednoczenia Narodowego Marine Le Pen, polityczna sojuszniczka premiera Mateusza Morawieckiego i PiS. Również niezależny kandydat Eric Zemmour znany jest z miłości do Rosji, podobnie jak z antyamerykanizmu.

- Marzenia o potężnym strategicznym partnerstwie z Moskwą to "literacko-strategiczne mrzonki, ukazujące fascynację Panem na Kremlu". Francuscy politycy widzą go jako patriotę, który przywrócił porządek w Rosji – pisze Mandeville. I tłumaczy, że część elit znad Sekwany przez palce patrzą na autorytaryzm i korupcję w Moskwie, "bo tak działo się tam zawsze".

"Widzą w Putinie konserwatystę, a nie bandytę"

Dziennikarka przyznaje, że przyjaźń do Rosji dojrzewała przez wieki od czasów Voltaire’a i Katarzyny II, poprzez zachwyt nad rosyjską literaturą i muzyką. - A Władimir Putin doskonale wypunktowuje nasze niedorzeczności, jak choćby niedawny (nieogłoszony szczęśliwie) dokument Komisji Europejskiej wzywający by nie używać form "pan" i "pani" i świąt nie nazywać Bożym Narodzeniem – zauważa publicystka.

- Prezydent Rosji wykorzystuje to, by przedstawiać się jako "rozsądny konserwatysta", gotów do walki z ekstremizmami przebudzonych i innymi "dekonstrukcjami historii czy rzeczywistości". Nie usprawiedliwia to jednak - oburza się Laure Mandeville - przymykania oczu na postępowanie rosyjskich władz. Ślepoty wobec "kultu siły, brutalności, posunięć destabilizacyjnych i nieprzerwanego łgarstwa".

- Marzyciele [z francuskiej prawicy] wierzą, że car Putin to emanacja odwiecznej Rosja, podczas gdy w istocie na ruinach komunizmu, wykwitła po prostu władza ludzi KGB, którym nikt nie jest w stanie się przeciwstawić – stawia diagnozę publicystka. Cytuje przy tym rosyjskiego pisarza Wiktora Jerofiejewa, który nazywa rządzących Rosją "władzą bandycką", wykorzystującą słabość Zachodu.

"Kreml drwi w żywe oczy"

Mandeville ostrzega, że sojusz strategiczny, o jakim marzy francuska prawica, musiałby się opierać na minimalnym choćby zaufaniu. Ale o nim nie może być mowy bowiem, jak zaznacza publicystka, "Rosja nie przestaje kłamać". - Na czarne mówi białe, zaprzecza jakoby była w Donbasie – pisz Francuzka.

- Na Kremlu drwią z was po prostu w żywe oczy – Laure Mandeville cytuje znów Jerofiejewa i twierdzi, że trzeba by rosyjski sen francuskich polityków zaczął brać pod uwagę "brutalną rzeczywistość".

Źródło: PAP

Ociepa: Gruzja w 2008 roku, Krym w 2014 roku. To, co się dzieje na granicy, to następna odsłona

Wybrane dla Ciebie
Zabił i zgwałcił Wiktorię. Sprawa wraca na wokandę
Zabił i zgwałcił Wiktorię. Sprawa wraca na wokandę
Czy "łowcy cieni" mogą zatrzymać Ziobrę za granicą? Ekspert wyjaśnia
Czy "łowcy cieni" mogą zatrzymać Ziobrę za granicą? Ekspert wyjaśnia
Jechali z Sebastianem M. Stanęli przed sądem
Jechali z Sebastianem M. Stanęli przed sądem
Trump mówił o denuklearyzacji. "Byłaby czymś wspaniałym"
Trump mówił o denuklearyzacji. "Byłaby czymś wspaniałym"
Działo się w nocy. Sprawozdanie w sprawie Ziobry w Sejmie
Działo się w nocy. Sprawozdanie w sprawie Ziobry w Sejmie
Polak zaginął na Maderze. Szeroko zakrojone poszukiwania
Polak zaginął na Maderze. Szeroko zakrojone poszukiwania
ONZ znosi sankcje wobec władz Syrii. Al-Szara zaraz w Białym Domu
ONZ znosi sankcje wobec władz Syrii. Al-Szara zaraz w Białym Domu
Senat USA blokuje ograniczenie uprawnień Trumpa. Chodzi o Wenezuelę
Senat USA blokuje ograniczenie uprawnień Trumpa. Chodzi o Wenezuelę
Komisja za aresztowaniem Ziobry. W sieci lawina komentarzy
Komisja za aresztowaniem Ziobry. W sieci lawina komentarzy
Kropiwnicki odchodzi z MAP. Kulisy odejścia
Kropiwnicki odchodzi z MAP. Kulisy odejścia
Były książę Andrzej wezwany przez Kongres USA. Chodzi o Epsteina
Były książę Andrzej wezwany przez Kongres USA. Chodzi o Epsteina
Lotnisko w Goeteborgu znów otwarte. Wcześniej wykryto drony
Lotnisko w Goeteborgu znów otwarte. Wcześniej wykryto drony