"Przeszliśmy praktycznie bez żadnych utrudnień"
Krzysztof Bosak ze stowarzyszenia Marsz Niepodległości powiedział, że marsz nadspodziewanie szybko przeszedł na błonia Stadionu Narodowego. - Przeszliśmy praktycznie bez żadnych utrudnień, byliśmy na błoniach stadionu w ciągu półtorej godziny od momentu zbiórki, ostatni uczestnicy dochodzili tutaj jeszcze przez ok. godzinę" - powiedział Bosak. - Po raz pierwszy udało się zrealizować wszystkie założenia organizatorów, dzięki ciężkiej pracy straży Marszu Niepodległości, dobrej organizacji, wycofaniu się policji i dobrej współpracy z miastem - ocenił.