Marsz Niepodległości 2020. Ryszard Kalisz: niedawno prezydent i premier szli na czele
Marsz Niepodległości - wbrew zapowiedziom organizatorów - nie miał formy jedynie przejazdu. Przemarsz zakończył się starciami z policją i zatrzymaniami. Politycy rządzącego obozu zrzucają odpowiedzialność za te wydarzenia m.in. na Konfederację. - Prawica oskarża inną, skrajną prawicę, którą chce zniszczyć. Oczywiście oni wszyscy za to odpowiadają - powiedział w programie "Newsroom" WP Ryszard Kalisz, adwokat i były szef MSWiA za rządów SLD. Gość Agnieszki Kopacz zaznaczył, że rząd Mateusza Morawieckiego wprowadził zakaz zgromadzeń, nie ustawą a rozporządzeniem Rady Ministrów, które nie może ograniczać praw konstytucyjnych. Ryszard Kalisz ocenił też, że wydarzenia na ulicach Warszawy 11 listopada to efekt ideologii, głoszonej przez obóz Prawa i Sprawiedliwości po przejęciu władzy. - Ta ideologia wypuściła dżina z butelki, czyli najgorsze cechy naszego społeczeństwa: ksenofobia, nienawiść do innych, skłonność do burd - stwierdził były szef MSWiA. Przypominał, że w poprzednich latach na czele marszu szli prezydent i premier.