Mark Brzeziński ambasadorem USA w Polsce? Jest zgoda polskich władz
Mark Brzeziński, syn Zbigniewa Brzezińskiego, doradcy prezydenta Jimmy'ego Cartera, ma zostać ambasadorem USA w Polsce. Polskie władze miały wyrazić zgodę na jego kandydaturę.
Po tym, jak swą misję zakończyła ambasador Georgette Mosbacher, ambasadą Stanów Zjednoczonych w Polsce kieruje charge d’affaires Bix Aliu. Amerykańska placówka w Warszawie działa bez ambasadora od pół roku.
Od jakiegoś czasu wymieniano nazwisko Marka Brzezińskiego jako kandydata Białego Domu na to stanowisko. Jego kandydaturę miał jednak - jak informował Onet - blokować polski rząd.
Bez dyplomatycznej zgody na objęcie stanowiska (agreement), przyjazd żadnego ambasadora nie jest możliwy.
Jak poinformował TVN24, taka zgoda została właśnie udzielona.
Zamieszanie wokół Marka Brzezińskiego
Jak informował wcześniej Onet, polskie władze blokowały kandydaturę Brzezińskiego, ponieważ miał on mieć polskie obywatelstwo. To uniemożliwiało mu zostanie dyplomatą obcego kraju w Polsce.
Polskie obywatelstwo miał, w chwili, gdy wyjeżdżał z Polski, ojciec Marka Brzezińskiego - Zbigniew. Zgodnie z naszym prawem, jeśli jedno z rodziców ma polskie obywatelstwo, to automatycznie otrzymuje je również dziecko.
Polski rząd zażądał więc od Brzezińskiego, by ten zrzekł się polskiego obywatelstwa. Przełożeni Brzezińskiego - jak stwierdził Onet - uznali to za próbę poniżenia kandydata na ambasadora.
Mark Brzeziński urodził się w USA w 1965 roku. W czasie, gdy w krajach socjalistycznych obowiązywała umowa o unikaniu podwójnego obywatelstwa. Jeśli rodzice dziecka mieli różne obywatelstwa i nie wystąpili o to, by dziecku nadać jedno z nich, to z automatu, gdy kończyło 18 lat, nadawano mu obywatelstwo matki. I z tych zapisów polski rząd skorzystał, by wyjść z pata.
Matką Marka Brzezińskiego była rzeźbiarka Emilie Benes, Amerykanka czeskiego pochodzenia. Uznano więc, że skoro jego rodzice nie wskazali, jakie ma on mieć obywatelstwo, to z automatu stał się obywatelem Czech.
Źródło: TVN24, onet.pl