Mariusz Błaszczak ws. incydentu na pogrzebie "Inki" i "Zagończyka" w Gdańsku: policja zachowała się prawidłowo

• Błaszczak uważa, że "policja zapobiegła eskalacji konfliktu"

• Zdaniem ministra działacze KOD mieli intencje zakłócenia uroczystości

• Borusewicz: rozumiem, że według niego KOD zaatakował KOD

Policja zachowała się prawidłowo, zapobiegła eskalacji konfliktu, którego stronami były KOD i ONR - tak minister spraw wewnętrznych i administracji Mariusz Błaszczak ocenił działania policji w trakcie uroczystości pogrzebowych "Inki" i "Zagończyka" w Gdańsku.

Według niego działacze KOD mieli intencje zakłócenia uroczystości. Nazwał ich działania prowokacją polityczną.

W niedzielę podczas uroczystości przed Bazyliką Mariacką w Gdańsku pojawiła się grupa działaczy KOD. Doszło do przepychanek z innymi zgromadzonymi.

- Policja zachowała się prawidłowo, policja zapobiegła eskalacji konfliktu. Stronami konfliktu były KOD i ONR. Policja skutecznie doprowadziła do tego, że ten konflikt został zażegnany - ocenił Błaszczak w TVN24. - W naszej kulturze cywilizacji chrześcijańskiej jesteśmy tak ukształtowani, że nie zakłócamy uroczystości, a ci, którzy przyszli z KOD-u, mieli - wszystko na to wskazuje - intencje takie, żeby zakłócić uroczystość pogrzebu Inki i Zagończyka - dodał.

Pytany, co na to wskazuje, odpowiedział: - Proszę zauważyć, że to tak jest w naszym kraju, że są zwolennicy Bieruta i Jaruzelskiego i są zwolennicy ofiar tych ludzi. "Inka", 17-letnia sanitariuszka, została bestialsko zamordowana, a Bolesław Bierut nie skorzystał z prawa łaski, chociaż mógł.

- Moim zdaniem jest to prowokacja polityczna. Tak samo jest w przypadku miesięcznic katastrofy smoleńskiej, kiedy to przychodzą z KOD-u demonstranci nie po to, by się pomodlić, tak jak ci ludzie, którzy każdego 10. przychodzą na Krakowskie Przedmieście, ale by zakłócać tę procesję i modlitwę - mówił minister.

Były marszałek Senatu, działacz opozycji w PRL Bogdan Borusewicz powiedział, że ma nadzieję, iż Błaszczak "jako minister spraw wewnętrznych wyjaśni tą sytuację". - Rozumiem też, że według niego KOD zaatakował KOD czyli sami się zaatakowali - dodał, przyrównując tę sytuację do teoretycznej tezy, "że ktoś został zamordowany tylko dlatego, że prowokował".

- Oczekuję od niego, jako przedstawiciela władz państwowych, obiektywnego wyjaśnienia tej sytuacji - powiedział Borusewicz dodając, że w jego opinii ocena Błaszczaka mówiąca o prowokacji ze strony KOD była jego "prywatną opinią".

- Po raz pierwszy nastąpił atak fizyczny na grupę z Komitetu Obrony Demokracji, czyli na przeciwników PiS-u, i to jest sytuacja, która uniemożliwia wspólne świętowanie i porozumienie, porozumienie jeśli chodzi także o sprawy historyczne - powiedział Borusewicz pytany o możliwość wspólnego świętowania obchodów rocznicy podpisania Porozumień Sierpniowych. Dodał że nad taką sytuacją może tylko ubolewać, bo - zaznaczył - sprawy historyczne nie powinny być używane do aktualnej walki politycznej.

Podczas uroczystości przed Bazyliką Mariacką w Gdańsku pojawiła się tego dnia kilkunastoosobowa grupa działaczy KOD z liderem Komitetu Mateuszem Kijowskim. Doszło do przepychanek, część zgromadzonych wznosiła okrzyki: "Precz z komuną", "Raz sierpem, raz młotem czerwoną hołotę". KOD-owcy opuścili plac przed świątynią w eskorcie policjantów.

Dzień później lider Nowoczesnej Ryszard Petru poinformował, że w trakcie incydentu pobity został przewodniczący regionu pomorskiego KOD Radomir Szumełda. Z kolei przedstawiciele Młodzieży Wszechpolskiej oświadczyli podczas konferencji w Gdańsku, że nieprawdą jest, iż to działacze MW zaatakowali zwolenników KOD-u. Poinformowali, że "po niedzielnych uroczystościach nie wystosowano żadnych zarzutów wobec jakiegokolwiek działacza".

O wyjaśnienia w sprawie incydentu do komendanta wojewódzkiego policji i wojewody pomorskiego zwrócił się prezydent Gdańska Paweł Adamowicz.

Wybrane dla Ciebie
"Od dzisiaj tak się nazywamy". Tusk na konwencji zjednoczeniowej
"Od dzisiaj tak się nazywamy". Tusk na konwencji zjednoczeniowej
"Tylko szkodzi". Kosiniak-Kamysz o zmianie czasu
"Tylko szkodzi". Kosiniak-Kamysz o zmianie czasu
"To wszystko jest zagrożone". Tusk wskazał na Orbana
"To wszystko jest zagrożone". Tusk wskazał na Orbana
Tusk o Kaczyńskim i Bąkiewiczu: Proponują "rosyjski model" władzy
Tusk o Kaczyńskim i Bąkiewiczu: Proponują "rosyjski model" władzy
Republika pokazuje przemówienie Tuska. Mówi o "przepoczwarzaniu"
Republika pokazuje przemówienie Tuska. Mówi o "przepoczwarzaniu"
"Coś się staruszkowi pomyliło". Tusk wprost o "wrogu" Kaczyńskiego
"Coś się staruszkowi pomyliło". Tusk wprost o "wrogu" Kaczyńskiego
"Będą siedzieć". Lichocka nie gryzła się w język na konwencji PiS
"Będą siedzieć". Lichocka nie gryzła się w język na konwencji PiS
Walka o "Nową Gazę". Operacje przeciwko Hamasowi
Walka o "Nową Gazę". Operacje przeciwko Hamasowi
Wymowna pomyłka Doroty Kani. PiS w Narodowym Holdingu Mediów?
Wymowna pomyłka Doroty Kani. PiS w Narodowym Holdingu Mediów?
Skradzione auto odnalezione pod Śnieżką. Było ukryte w kosodrzewinie
Skradzione auto odnalezione pod Śnieżką. Było ukryte w kosodrzewinie
USA z nową strategią pomocy dla Gazy. "Pas humanitarny"
USA z nową strategią pomocy dla Gazy. "Pas humanitarny"
Rosyjskie rakiety uderzyły w Ukrainę. Wielu zabitych i rannych
Rosyjskie rakiety uderzyły w Ukrainę. Wielu zabitych i rannych