Mariusz Błaszczak: Biuro Ochrony Rządu było kierowane przez ludzi niekompetentnych
• To, co wydarzyło się 10 kwietnia 2010 roku i co działo się później świadczy o marnej jakości poprzedniego rządu - ocenił Mariusz Błaszczak
• Oceniając audyt w Biurze Ochrony Rządu, szef MSWiA stwierdził, że było ono kierowane przez ludzi niekompetentnych
• Jego zdaniem potrzebna jest dogłębna zmiana, która właśnie jest przeprowadzana w BOR
16.11.2016 | aktual.: 16.11.2016 07:36
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
- To, co wydarzyło się 10 kwietnia 2010 roku i co działo się później świadczy o marnej jakości poprzedniego rządu - ocenił Mariusz Błaszczak w rozmowie z TVP Info. Oceniając audyt w Biurze Ochrony Rządu, szef MSWiA stwierdził, że było ono kierowane przez ludzi niekompetentnych. Jego zdaniem, potrzebna jest dogłębna zmiana, która właśnie jest przeprowadzana w BOR.
- Niewyjaśnienie przyczyn katastrofy smoleńskiej kładzie się cieniem na to wszystko, co działo się przez osiem lat - powiedział Błaszczak.
Szef MSWiA jest przekonany, że prokuratura wyciągnie konsekwencje. - Nie ulega żadnej wątpliwości, że odpowiedzialni za zaniedbania żadnych konsekwencji nie ponieśli - ocenił Błaszczak. Dodał, że szef BOR został awansowany przez byłego prezydenta Bronisława Komorowskiego. - Co świadczy o tym, że poprzednia władza nie miała woli, żeby wyjaśnić przyczyny katastrofy smoleńskiej - powiedział Błaszczak w TVP Info.
oprac.: Marek Grabski