Marian Banaś zrezygnuje? Sławomir Neumann tłumaczy zaostrzenie kursu PiS
Sławomir Neumann powiedział w programie "Tłit", dlaczego PiS zaostrzył kurs wobec Mariana Banasia. Jarosław Kaczyński i Mariusz Kamiński stwierdzili, że oczekują dymisji szefa NIK. Zdaniem Neumanna wiąże się to z powołaniem zastępców Banasia.
Anita Czerwińska napisała tak: "P… Rozwiń
Transkrypcja:
Anita Czerwińska napisała tak:
"Podczas czwartkowego spotkania prezesa PiS
Jarosława Kaczyńskiego i wiceprezesa partii Mariusza Kamińskiego z prezesem NIK Marianem Banasiem
zostało wyrażone oczekiwanie, aby szef NIK podał się do dymisji".
Pana zdaniem, to wyrażone oczekiwanie zostanie spełnione?
To się okaże w najbliższych pewnie tygodniach.
Oczekiwanie dymisji Mariana Banasia ze strony Platformy Obywatelskiej jest od wielu już tygodni formułowane
i mam nadzieję, że znajdzie dobry finał.
Natomiast, ja nie wiem, jaką drogą pójdzie prezes Banaś.
Czy pójdzie drogą pana Chrzanowskiego byłego prezesa
Przewodniczącego Komisji Nadzoru Finansowego, którego też poproszono przy
okazji afery w KNF
o to, żeby zrezygnował i on zrezygnował, czy pójdzie drogą prezesa NBP
Adama Glapińskiego, którego
trochę zmuszano do dymisji, a Adam Glapiński powiedział, że jest niezależnym organem.
To pana zdaniem, Marian Banaś którą drogę powinien wybrać?
Powinien podać się do dymisji już dawno, znaczy, nie czekając na rozmowę z prezesem Kaczyńskim, bo tych informacji, które się pojawiły o jego działalności, czy o działalności w jego otoczeniu.
Nie tylko w tej kamienicy krakowskiej, gdzie gangsterzy wynajmowali hotel na godziny, bo to jest jeden element.
Ale znacznie bardziej obciążające jest to, że wokół niego, przy nim w administracji finansów pracowali ludzie, którzy
karuzelę vat-owską traktowali jako maszynkę do zarabiania pieniędzy, mimo że mieli walczyć z tymi karuzelami.
Ta mafia vat-owska znalazła się właśnie w Ministerstwie Finansów. A co w takim razie się wydarzyło takiego, że jeszcze
chwilę temu Marian Banaś osobiście tłumaczył, że to wszystko kłamstwo, kłamstwo, kłamstwo.
A potem Prawo i Sprawiedliwość domaga się jego dymisji, chociaż wcześniej stało za nim murem i to bardzo mocnym murem.
Co takiego się wydarzyło?
Nie trzeba być dzieckiem, żeby to zrozumieć i zobaczyć.
Dopóki nie było wiceprezesów w Najwyższej Izbie Kontroli, powołanych
i to wiceprezesów wskazanych przez Prawo i Sprawiedliwość, bo przecież
pan Opioła i pan Dziuba zostali wskazani przez PiS,
to posłowie PiS-u
zostali wybrani,
zaprzysiężeni przez panią Marszałek Witek.
Kiedy już można Mariana Banasia odwołać, bo swoi ludzie są w NIK-u, no to dopiero takie twardsze opinie się formułuje.
Dopóki Marian Banaś nie wskazał tych, bo to on wskazywał swoich zastępców, czy wniosków o to, żeby ich powołać, no to
wszyscy byli bardzo wstrzemięźliwi w PiS-ie w ocenach Mariana Banasia. A nie chodzi o to, że po prostu premier
w końcu przeczytał raport CBA i się wystraszył tego co tam jest? Niech pan nie żartuje.
To żart. Premier właściwie tu nie zajął stanowiska przy Marianie Banasiu.
Słyszymy, czytamy w komunikacie, że to minister Kamiński i prezes Kaczyński
proszą Banasia o to, żeby do dymisji się podał, a nie Mateusz Morawiecki.
Tak naprawdę-
Tak naprawdę po tym tweecie powinien być kolejny.
Już Mateusza Morawieckiego, premiera.
I nie dotyczył Mariana Banasia, bo Marian Banaś jak gdyby nie jest w zasięgu kompetencji premiera, bo jest prezesem Najwyższej Izby Kontroli.
Ale powinien być tweet o tym, że oczekuje teraz honorowej dymisji Mariusza Kamińskiego i wszystkich szefów służb specjalnych.
Bo Marian Banaś, przypomnę od 2015 roku, był w rządzie Prawa i Sprawiedliwości.
Zajmował stanowiska kluczowe w Ministerstwie Finansów.
Ba, był ministrem finansów przez jakiś czas.
A służby specjalne, które podlegają Mariuszowi Kamińskiemu,
nie zareagowały absolutnie przez te lata na te wszystkie przypadki, które były zgłaszane.
Nagle Mariusz Kamiński staje w świetle jupiterów, mam raport. Banaś do dymisji.
Myślę, że Mariusz Kamiński powinien taką samą odpowiedzialność ponieść, jak Marian Banaś.