Marian Banaś pod lupą CBA. Adam Bodnar reaguje
W środę Marian Banaś zorganizował specjalną konferencję prasową, na której odniósł się do przeszukania domu jego syna przez agentów Centralnego Biura Antykorupcyjnego. Powiedział m.in., że działania te przypominają "czasy bolszewickie". Sprawę skomentował RPO Adam Bodnar.
- Działania operacyjne wobec mojego syna nie mogą być rozpatrywane bez kontekstu, jakim są opublikowane wczoraj przez media fragmenty wyników kontroli, dotyczącej organizacji wyborów korespondencyjnych na urząd prezydenta RP, które miały odbyć się w maju 2020 roku - powiedział w czwartek szef Najwyższej Izby Kontroli.
Stwierdził, że akcja CBA "to konsekwencja wyników kontroli NIK dotyczącej organizacji wyborów korespondencyjnych". - Dzieje się tak dlatego, by zmusić mnie do rezygnacji z pełnienia funkcji prezesa Najwyższej Izby Kontroli i zmiany wyników zakończonych oraz prowadzonych kontroli - tłumaczył Banaś. Słowami szefa NIK zainteresował się Rzecznik Praw Obywatelskich.
Marian Banaś kontra PiS. Bodnar komentuje
Komunikat w sprawie Banasia pojawił się w piątek na stronie RPO. Czytamy w nim, że "z oświadczenia wynika m.in., że Marian Banaś jest inwigilowany i represjonowany przez służby specjalne, a działania tych służb - w tym przede wszystkim Centralnego Biura Antykorupcyjnego - podejmowane wobec niego i członków jego rodziny mają na celu zmuszenie go do zrzeczenia się stanowiska prezesa NIK".
Bodnar podkreśla, że "przyjął to oświadczenie z najwyższym zaniepokojeniem". Zwraca też szczególną uwagę na kwestię niezależności instytucji Najwyższej Izby Kontroli.
Zobacz też: "Marian Banaś się nie ugnie". PiS nie odpocznie? Zadowolenie z postawy szefa NIK
"Prawidłowe wykonywanie zadań przez NIK - przede wszystkim kontrolowanie działalności organów administracji rządowej, Narodowego Banku Polskiego, państwowych osób prawnych i innych państwowych jednostek organizacyjnych z punktu widzenia legalności, gospodarności, celowości i rzetelności - wymaga niezależności jej prezesa" - pisze RPO, wskazując, że niezależność tą gwarantuje art. 205 i 206 Konstytucji.
Sprawa Banasia. RPO pisze do przewodniczącego komisji sejmowej
W komunikacie czytamy także, że "okoliczności wskazane w oświadczeniu Mariana Banasia dotyczą osoby, która od wielu lat sprawowała wysokie urzędy państwowe, m.in. ministra finansów, szefa Krajowej Administracji Skarbowej i Służby Celnej, Generalnego Inspektora Informacji Finansowej oraz Pełnomocnika Rządu do Spraw Zwalczania Nieprawidłowości Finansowych na Szkodę Rzeczypospolitej Polskiej lub Unii Europejskiej".
Bodnar poinformował, że zwrócił się z prośbą do przewodniczącego Komisji do Spraw Służb Specjalnych Sejmu RP. RPO chce, aby zbadano okoliczności przedstawione w oświadczeniu szefa NIK.