"Powinno się go traktować na zasadzie dobrodziejstwa inwentarza i nadmiernie nie eksponować"
W 2008 roku, wtedy jeszcze poseł PiS, Ludwik Dorn mówił o "intelektualno-kulturowej susłoizacji partii". Co miał na myśli? - Zawsze uważałem, że ten typ rozumienia intelektualnego świata oraz mentalności i wrażliwości kulturowej, który uosabia poseł Suski, ma, owszem, prawo być obecny w PiS, ale powinno się go traktować na zasadzie dobrodziejstwa inwentarza i nadmiernie nie eksponować, tak z powodów zasadniczych, jak i taktycznych - tłumaczył.
Dziś Dorna w PiS nie ma już od dawna, Suski został.