"Protestujemy". Suski nagle wszedł na mównicę po wyborze polityka KO

Poseł KO Piotr Adamowicz został w piątek nowym przewodniczącym sejmowej Komisji Kultury i Środków Przekazu. Posłowie PiS twierdzą jednak, że doszło do naruszenia przepisów. - To skandaliczna próba wyboru przewodniczącego - grzmiał z mównicy Marek Suski.

Marek Suski grzmiał z mównicy. "Skandaliczna próba"
Marek Suski grzmiał z mównicy. "Skandaliczna próba"
Źródło zdjęć: © YouTube
Radosław Opas

Podczas piątkowego posiedzenia Komisji Kultury i Środków Przekazu (KSP) Sejmu RP przegłosowano nowy skład prezydium komisji. Przewodniczącym został poseł KO Piotr Adamowicz, natomiast wiceprzewodniczącą - Urszula Augustyn (KO).

Przed głosowaniem posłowie PiS zakwestionowali legalność posiedzenia komisji, uznając, że poprzedni przewodniczący Bogdan Zdrojewski, który został wybrany europarlamentarzystą w niedzielnych wyborach, nie może już, jako "były poseł", wyznaczać zastępcy do prowadzenia posiedzenia komisji.

- Nikt nie ma prawa do prowadzenia tego posiedzenia - powiedziała Joanna Lichocka z PiS, proponując przerwę i przełożenie obrad na godz. 12. Ten wniosek został odrzucony w głosowaniu. Na znak protestu posłowie PiS opuścili salę przed głosowaniem nad kandydaturami przewodniczącego i wiceprzewodniczącej komisji.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Suski mówi o skandalu

Głos ws. zmian w Komisji Kultury i Środków Przekazu zabrał następnie Marek Suski. Zdaniem polityka PiS doszło do "skandalicznej próby wyboru przewodniczącego tej komisji".

- Wiceprzewodniczący Adamowicz twierdził, że ma upoważnienie od Zdrojewskiego do prowadzenia komisji. Nie słyszałem, żeby osoba, która nie jest posłem, mogła kogokolwiek upoważniać - mówił z mównicy.

Suski przekonywał, że "przewodniczący minął się z prawdą". - Co więcej, na tej podstawie próbował dokonać swojego wyboru na przewodniczącego komisji, mimo zgłoszenia przez nas zastrzeżenia, a w przypadku, gdy nie ma przewodniczącego, takie obrady prowadzi któryś z wyznaczonych wicemarszałków. My wyszliśmy z tej komisji, bo nie będziemy brać udziału w bezprawnej procedurze - dodał poseł Prawa i Sprawiedliwości.

- Pan wiceprzewodniczący podobno został wybrany. Protestujemy przeciwko łamaniu prawa i konstytucji - zakończył Suski, po czym zszedł z sejmowej mównicy.

Przeczytaj również:

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (280)