"Marek Jurek powinien zostać odwołany"
Lider Platformy Obywatelskiej Donald Tusk jest
zdania, że marszałek Sejmu Marek Jurek powinien zostać odwołany.
Jednocześnie Tusk, zapowiedział w Poznaniu, że będzie
rekomendował swojemu klubowi głosowanie przeciwko odwołaniu
wicemarszałka Wojciecha Olejniczaka z SLD.
06.06.2006 16:05
W środę w Sejmie będą głosowane wnioski o odwołanie marszałka Sejmu Marka Jurka (PiS) i wicemarszałka Wojciecha Olejniczka (SLD). Autorem jednego z wniosków o dowołanie Jurka jest Platforma Obywatelska.
- ocenił Tusk podczas konferencji prasowej w Poznaniu.Platforma była bardzo krytyczna wobec niektórych zachowań marszałka Jurka. Chodzi o sprawy fundamentalne dla ustroju państwa. Marszałek Jurek w ostatnich kilku miesiącach wielokrotnie pokazywał, że jest bardziej marszałkiem Prawa i Sprawiedliwości niż Sejmu
Jak podkreślił, marszałek Sejmu powinien być takim organizatorem prac, aby dbać o interesy słabszych ugrupowań sejmowych. Tymczasem, zdaniem Tuska, marszałek Jurek bardzo często zachowuje się jak rzecznik interesu PiS. Stąd właśnie głos Platformy w tej kwestii i nasza opinia, że marszałek Jurek powinien zostać odwołany - oświadczył lider Platformy.
Odnosząc się do wniosku o odwołanie Olejniczaka Tusk poinformował, że będzie rekomendował swojemu klubowi głosowanie przeciwko temu wnioskowi. Jak zaznaczył, Olejniczakowi nie można postawić podobnych zarzutów jak Jurkowi.
Dodał, że choć z Olejniczakiem dzieli go "bardzo dużo, prawie wszystko jeżeli chodzi o politykę" to nie jest w stanie tego typu zarzutów sformułować.
Według Tuska, wniosek o odwołanie Olejniczaka został zgłoszony po to, aby odwrócić uwagę od głosowania w sprawie odwołania marszałka Marka Jurka. Jest on zgłoszony po to aby wspólnie dyskutować o odwołaniu marszałka Olejniczka i marszałka Jurka- podkreślił Tusk.
SLD złożył wniosek o odwołanie Jurka w styczniu, w czasie kryzysu sejmowego związanego z pracami nad projektem budżetu na 2006 r. Sojusz zarzucił marszałkowi złamanie regulaminu, ponieważ nie został poddany pod głosowanie wniosek Marka Kotlinowskiego (LPR), który chciał skrócenia czasu pracy nad budżetem. Podobną argumentację w swoim wniosku przedstawiła PO.
Z kolei powodem złożonego w tym samym czasie wniosku PiS o odwołanie Olejniczaka były jego wypowiedzi dotyczące marszałka Sejmu. Według szefa klubu PiS Przemysława Gosiewskiego, Olejniczak pochwalał "naganne i niekonstytucyjne" zachowanie wicemarszałka Kotlinowskiego w trakcie kryzysu budżetowego w Sejmie, kiedy Kotlinowski na wyraźne żądanie marszałka, nie oddał mu prowadzenia obrad Izby.
