Marek Borowski: nie wiemy jeszcze, czy poprzemy Marka Belkę

(RadioZet)

22.04.2004 | aktual.: 22.04.2004 09:41

Obraz

Gościem Radia Zet jest Marek Borowski, były marszałek Sejmu i jeden z liderów Socjaldemokracji Polskiej. Witam, Monika Olejnik. Dzień dobry. Dzień dobry. Panie Marszałku, pozwolę sobie tak jeszcze powiedzieć, czy ten Sejm ma moralne prawo, moralną legitymację, żeby istnieć do przyszłego roku? No cóż, sądząc po badaniach opinii publicznej z pewnością nie. Liczba ocen negatywnych jest niezwykle wysoka. Powiedzmy sobie jednak, że to się okresowo zdarza, chociaż w tym przypadku ten okres negatywnych ocen, jest dość długi. Po drugie, tu nie tylko chodzi o Sejm jako całość. Chodzi też o to, że rząd wyłaniany jest przez określoną większość i ta większość, która miała poparcie dwa i pół roku temu w trakcie wyborów, w tej chwili, aczkolwiek zachowuje tą większość w Sejmie, to utraciła to poparcie w znaczącym stopniu. To jest mniej więcej jedna ósma, może jedna dziewiąta tego poparcia, które miała poprzednio. No właśnie. Czy Socjaldemokracja poprze Marka Belkę? To jest najtrudniejsze pytanie jakie Pani mogła mi zadać,
bo nad tym pracujemy i nie ukrywam, to są bardzo trudne dyskusje i męczące. Nie wypracowaliśmy jeszcze stanowiska. Jak to możliwe, że Socjaldemokracja, nowopowstała partia, nie wie jak to zrobić? Pan chyba już powinien dzisiaj wiedzieć czy Socjaldemokracja postawi ultimatum Markowi Belce: że owszem poprzemy, ale jeśli wybory będą w październiku – na przykład. Ja bardzo zazdroszczę tym, którzy mogą bardzo szybko sformułować swoje opinie w tej sprawie i nie mają żadnych wahań. To jest już ich komfort. My zdając sobie sprawę z tego, że tak to się ułożyło obecnie w Sejmie, że nasze głosy mogą okazać się decydujące w tej sprawie, a nie decydujemy tylko o naszym dobrym czy gorszym samopoczuciu, ale decydujemy w znaczącym stopniu o przyszłości kraju. Taka decyzja musi być poprzedzona i namysłem i rozmowami. Między innymi temu służyła rozmowa z panem prof. Belką. I przekonał Pana pan Marek Belka, że warto poprzeć rząd? Są argumenty, które trzeba brać pod uwagę i są takie, które sam prof. Belka powinien znać
przynajmniej, jeżeli nie wziąć pod uwagę, bo on ma jakąś misję. Uzyskał wsparcie prezydenta i zapowiedź misji utworzenia rządu. Tu nie można jeszcze mówić o przekonaniu. Cały czas jednak analizujemy te argumenty. Interesuje nas także opinia publiczna w tej sprawie. Zdaje się, że dzisiaj mają Państwo ogłosić co zrobić w tej sprawie, a opinia publiczna dziś już się nie wypowie. No właśnie. Jeżeli dopracujemy precyzyjnie to stanowisko, to się wypowiemy, jeżeli nie wypracujemy, to się nie wypowiemy dzisiaj. Nie jest tak, że się musimy wypowiedzieć dzisiaj. No to, myślę, że to bardzo ciekawe dla tych, którzy inwestują w Polsce, dla tych, którzy są zainteresowani ekonomią, to, czy Socjaldemokracja się wypowie czy nie... Na pewno ci, co inwestują w Polsce spokojnie poczekają na tę decyzję. Myślę, że stan polskiej polityki jest taki, że już naprawdę ci co inwestują przestali się interesować polityką, bo to co się dzieje to jest kompromitacja. Ustawa o biopaliwach to jest kompromitacja, to co się wydarzyło w sprawie
służb specjalnych – to też jest kompromitacja. Chcę powiedzieć, że za ustawą o biopaliwach głosowała także znaczna część opozycji. To co się stało – przyczyny były znacznie szersze. To jest w ogóle kompromitacja Parlamentu. Ale ja chcę wrócić do tej kwestii poparcia – niepoparcia dla rządu, bo z jednej strony jest tak, jak Pani dokładnie mówi, tzn. że ten Sejm źle rokuje, jeżeli chodzi o przyszłość. Z drugiej strony jest pytanie: jeśli miałyby się odbyć wybory, to kiedy miałyby się odbyć. Tutaj mamy bardzo skomplikowaną sytuację. Mówi się o wyborach czerwcowych, ale czerwcowe wybory, to są wybory nakładające się na wybory europejskie. Czy Socjaldemokracja będzie głosowała za samorozwiązaniem? Moment. To jest problem, który musi być rozstrzygnięty. Drugi wariant to jest taki, że kolejne koncepcje powstania rządu nie otrzymują poparcia w Sejmie, czyli mamy tzw. tryb konstytucyjny i wybory przypadają w środku lata, co może być pewnym kłopotem, nie musi, ale może. Wreszcie w grę mogą wchodzić jakieś warianty
jesienne, ale one wymagają pewnej umowy politycznej. W grę wchodzą różne warianty. I w końcu wchodzi następujące pytanie. Wszyscy się zgadzają, że Polsce potrzebna jest stabilizacja polityczna, czyli taka sytuacja, w której niknie niepewność. Jest lepiej, gorzej, ale nie ma niepewności. Główne pytanie dotyczy tego czy ta stabilizacja, usunięcie tej niepewności powinno się odbyć poprzez wybór rządu, który będzie funkcjonował czas jakiś, trudno jeszcze powiedzieć jaki, czy też poprzez wybory, a jeżeli tak, to kiedy. Tak się składa, że to Pan może zadecydować o tym, a nie na przykład ja, więc dlatego zadaję to pytanie. Czy Socjaldemokracja Polska jest za samorozwiązaniem Parlamentu? Będzie głosowała za czy przeciw? Na to pytanie jeszcze Pani nie odpowiem. Mogę powiedzieć tyle, że my generalnie uważamy, że powinny się odbyć przyspieszone wybory. To jest punkt, który nie ulega zmianie. Czyli 15 października? Natomiast co do reszty, niech Pani mnie nie ciągnie za język, dlatego że to z czym wyjdziemy musi mieć
ręce i nogi. Musi być logicznie poukładane i musi być zrozumiałe. No właśnie, bo jaką ma Pan gwarancję, że Socjaldemokracja poprze Marka Belkę i że Marek Belka będzie tylko do października premierem? To jest jedno z tych pytań, na które można znaleźć odpowiedź, ale trzeba ją dobrze sformułować. Ale czy Marek Belka powiedział na spotkaniu: dobrze, mogę być premierem technicznym tylko do października? Czy też mówi, że nie wyobraża sobie tak krótkiego czasu bycia premierem? To co powiedzieliśmy sobie w tej sprawie, niech zostanie na razie między nami. Jego misja jest bardzo delikatna i my to rozumiemy. Nie chcielibyśmy jej komplikować. Nasze stanowisko wyrazimy, że tak powiem, niezależnie. Panie Marszałku, co się zmieniło od wczoraj wieczorem, do dzisiaj rano, skoro wczoraj wieczorem w Klubie pod Jaszczurami mówi Pan: „Oszczędźmy sobie tych męczarni. Niech jak najszybciej odbędą się przedterminowe wybory. Może do nich dojść, albo w czerwcu tego roku, albo w innym terminie, niż do Parlamentu Europejskiego.”?
Tak jest. I ja to przed chwilą powiedziałem. Czyli Pan chce, żeby były wcześniejsze wybory? Niezmiennym punktem naszego stanowiska, zresztą wyrażonym 26 marca, kiedy powstaliśmy, było to, że Socjaldemokracja nie obawia się wyborów i że jest to rozwiązanie, które ustabilizuje sytuację. Natomiast kwestia, kiedy miałyby się odbyć wybory i na jakich warunkach – to jest przedmiot tej dyskusji. Czy Socjaldemokracja zakłada taki wariant, że może wyjść w czasie głosowania nad rządem Marka Belki, by pomóc Markowi Belce, ale jednocześnie nie głosować „za”? W polityce, zwłaszcza w tak skomplikowanej sytuacji jak obecnie liczba możliwych wariantów i zachowań jest duża. My nie określimy dzisiaj wszystkiego do końca. My nie rysujemy wszystkich scenariuszy. Musimy natomiast zarysować główne scenariusze. Dobrze, ale kiedy Socjaldemokracja Polska powie Markowi Belce czy go poprze czy nie? Myślę, że jest chyba zaciekawiony tym... Wiadomo, że są terminy graniczne i 2 maja premier Leszek Miller składa dymisję na ręce
prezydenta. Prezydent, jak zapowiadał, przyjmuje ją. Powierza misję tworzenia rządu... Tak, to wszystko już wiemy. I Marek Belka ma góra 14 dni na przedstawienie gabinetu Sejmowi, więc to są terminy graniczne i w tym czasie musimy się zmieścić. To nie ulega wątpliwości. A do tego czasu SdPl będzie czekała na sondaże opinii publicznej, czy opinia jest za poparciem Marka Belki czy przeciw? Roztropnie jest podejmować decyzję po dojrzałym namyśle. I naprawdę próba przyspieszania tej decyzji, po to, żeby ona była kilka dni wcześniej, jest nie na miejscu. Ale to Państwo powiedzieli, że dzisiaj to zostanie ogłoszone. Tak, owszem. Ale nie ogłosicie? Zostawiliśmy sobie czas. Po co go sobie zostawiliśmy? Po to, żeby doprecyzować stanowisko. Jeśli doprecyzujemy, to ogłosimy, jeżeli nie uda nam się w grupie roboczej, tak bym to określił, to zwrócimy się jeszcze raz do klubu, po prostu. Mówię to zupełnie jasno. Po powstaniu naszego ugrupowania, to jest najważniejsza decyzja jaką musimy podjąć. Nie pozwolimy wepchnąć się
na jakąś ścieżkę gwałtownego przyspieszenia w tej sprawie. W tym czasie, w którym musimy ją podjąć, na pewno ją podejmiemy. Dziękuję bardzo. Gościem Radia Zet był Marek Borowski, który jeszcze nie podjął decyzji.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)