PolitykaMarek Belka: rozmowa z Sienkiewiczem nie była żadnym "dealem"

Marek Belka: rozmowa z Sienkiewiczem nie była żadnym "dealem"

Przebywający w Izraelu prezes NBP Marek Belka przekonuje w rozmowie z RMF FM, że jego rozmowa z szefem MSW Bartłomiejem Sienkiewiczem - upubliczniona przez tygodnik "Wprost" - nie była żadnym "politycznym dealem". - Była to rozmowa dwóch ludzi, którzy są zatroskani różnymi przejawami życia w Polsce - zapewnia Belka.

Marek Belka: rozmowa z Sienkiewiczem nie była żadnym "dealem"
Źródło zdjęć: © PAP | Jakub Kamiński

15.06.2014 | aktual.: 16.06.2014 07:09

- Ja się nie wypieram tych sformułowań, które są na taśmie - podkreśla Marek Belka, komentując nagranie. Według Marka Belki rozmowa dotyczyła tylko możliwości finansowania długu państwa, w razie zagrożenia dla budżetu państwa.

- Nie ma mowy o jakimś dealu, kontrakcie. Była to rozmowa, jak sądzę, dwóch ludzi, którzy są zatroskani różnymi przejawami życia w Polsce i tyle - mówi Belka w rozmowie z RMF FM. Jak zaznacza, kontekst rozmowy jest szerszy. - Myśmy przede wszystkim rozmawiali o sytuacjach, jak mówię, szczególnych, które występują rzadko, w Polsce są bardzo mało prawdopodobne, ale do których kraj musi być przygotowany - mówi prezes NBP.

Belka podkreśla, że działania, o których mowa były stosowane w latach 2008-2009 przez Narodowy Bank Polski. - Myśmy wspierali rynek papierów wartościowych, żeby nie dopuścić do załamania się tego rynku i styczności z kryzysem światowym. Po prostu pełna ignorancja. Ludzie nie wiedzą w gruncie rzeczy jakie są mechanizmy działania w warunkach właśnie szczególnych - mówi.

Prezes NBP zaprzecza, by istniał jakikolwiek związek między jego rozmową z Bartłomiejem Sienkiewiczem a dymisją ówczesnego ministra sprawiedliwości Jacka Rostowskiego. - Taka zbieżność, taki związek jest zupełnie przypadkowy - zapewnia.

Belka zaznacza jednak, że "kiedy kiedy trzeba w momencie nadzwyczajnym Narodowego Banku Polskiego zapewnić płynność polskiej gospodarce w złotych, to wtedy jednocześnie trzeba przedsięwziąć bardzo ambitne, trudne kroki w kierunki sanacji finansów publicznych".

- Bo jeżeli są takie sytuacje, o których mówimy, to one są w takim czy innym stopniu wynikiem braku dyscypliny finansowej. Wtedy dobrze jest mieć ministra finansów kamikadze, takiego technicznego, a nie powiedzmy sobie polityka - mówi Belka.

Sprawa Amber Gold

Szef NBP odnosi się także w rozmowie z RMF FM do ostrzeżenia, jakiego udzielił Donaldowi Tuskowi ws. Amber Gold. - Ja mu po prostu powiedziałem, że jest taka sprawa, i że z tego mogą wyniknąć kłopoty. Bo na moje oko, to jest piramida finansowa. Nic więcej mu nie powiedziałem, ale chyba wszyscy wiedzieli tak naprawdę - zaznacza.

Zdaniem Belki, taśmy "Wprost" to "uderzenie w państwo". - Wszyscy będziemy mieć po tym kaca moralnego, bo to nie chodzi o jedną partię, drugą partię, jedną instytucję czy drugą. To podminowuje zasady państwa - mówi prezes NBP.

"Nie podejmuję wątku politycznego poruszonego przez Sienkiewicza" - mówi Belka. "Paskudna sprawa" to o nagraniu rozmowy

— Konrad_Piasecki (@KonradPiasecki) czerwiec 15, 2014

Oświadczenie NBP

Wcześniej oświadczenie na temat rozmowy wystosował NBP. Biuro prasowe NBP podkreśliło w nim, że z prawie dwugodzinnej rozmowy szefa MSW Bartłomieja Sienkiewicza z prezesem NBP Markiem Belką zostały opublikowane wyrwane z kontekstu kilkuminutowe fragmenty. Zdaniem NBP, to manipulacja.

We wtorek Marek Belka ma się tłumaczyć przed Radą Polityki Pieniężnej z rozmowy z ministrem Bartłomiejem Sienkiewiczem. Cytowana przez agencję Reutera członek RPP Elżbieta Chojna Duch określa powstałą sytuację mianem "trudnej".

"Wprost" ujawnia nagrania

W sobotę "Wprost" upublicznił nagranie, na którym słychać, jak szef MSW Bartłomiej Sienkiewicz rozmawia z prezesem Narodowego Banku Polskiego Markiem Belką i byłym ministrem Sławomirem Cytryckim o hipotetycznym wsparciu przez NBP budżetu państwa kilka miesięcy przed wyborami, które może wygrać PiS; Belka w zamian za wsparcie stawia warunek dymisji ówczesnego ministra finansów Jacka Rostowskiego oraz nowelizacji ustawy o banku centralnym. Tygodnik twierdzi, że do rozmowy doszło w lipcu 2013 roku. W listopadzie Rostowski został zdymisjonowany; pod koniec maja 2014 roku do Rady Ministrów wpłynął projekt założeń nowelizacji ustawy o NBP.

Źródło: RMF FM

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)