Marcin Ociepa i Magdalena Biejat gośćmi programu "Tłit"

Co dziś w programie? W poniedziałek o godz. 16 rozpoczął się kolejny dzień protestów w całej Polsce po decyzji Trybunału Konstytucyjnego ws. aborcji. W wielu miastach Polski odbywały się "spacery" i blokady samochodowe. Na ulicach były tłumy. Protesty koordynowane były m.in. przez Strajk Kobiet.

Napięta sytuacja była między innymi w Warszawie. Protestujący zgromadzili się przed kościołem na pl. Trzech Krzyży. Na schodach kościoła stały osoby ze środowisk narodowych. W rękach miały Biblię. Kordon policji oddzielał ich od demonstrantów Protestujący rzucili race i petardy. Funkcjonariusze użyli wobec kilku protestujących gazu.

Fala protestów przetacza się nie tylko przez duże miasta, lecz także małe miejscowości. Uczestnicy manifestacji w całej Polsce dzielą się relacjami z demonstracji w mediach społecznościowych.

Decyzją premiera Mateusza Morawieckiego pomagać policji będzie Żandarmeria Wojskowa. Oficjalnie ma to na celu zapewnienie "porządku publicznego" w związku z epidemią koronawirusa. Decyzja wchodzi w życie od środy.

Decyzja wywołała kontrowersje. Sprawę skomentował rzecznik rządu Piotr Mueller. Napisał on, że identyczne rozwiązania były wydane wiosną, podczas pierwszej fali koronawirusa.

Koronawirus nie zwalnia tempa. Ministerstwo Zdrowia poinformowało w poniedziałek o 10 241 nowych przypadkach COVID-19 w Polsce. Zmarło kolejnych 45 osób. Od początku wybuchu pandemii walkę z infekcją przegrało blisko 4,5 tys naszych rodaków.