Mandaty po byłych szefach CBA pozostaną nieobsadzone? Polityk PiS nie ma wątpliwości
- Czy PiS będzie uważało, że wszystkie ustawy przegłosowane przez Sejm bez udziału dwóch polityków PiS są nieważne, a więc prezydent powinien odmawiać ich podpisania? - z takim pytaniem Patryk Michalski zwrócił się do gościa wydania specjalnego porannego programu Wirtualnej Polski posła PiS, byłego wiceministra sprawiedliwości Michała Wójcika. - Uważam, że Sejm liczy 460 posłów, że bezprawnie marszałek Hołownia stwierdził wygaśnięcie mandatów dwóch parlamentarzystów - i mam nadzieję, że ten wątek będzie przedmiotem postępowania prokuratorskiego, złożyłem w tej sprawie zawiadomienie. To oznacza, że Sejm będzie nienależycie reprezentowany - ocenił Wójcik. Dopytywany, czy to - w związku z ustawą budżetową - może prowadzić do rozwiązania parlamentu, stwierdził, że jego zdaniem tak się może stać. Na uwagę, że mandaty poselskie po Wąsiku i Kamińskim mogą zostać obsadzone przez innych kandydatów PiS, którzy startowali z tych samych list, co zatrzymani byli szefowie CBA, odparł, że nie sądzi, by tak się stało. - Na miejsce prawidłowo wybranych parlamentarzystów, na których głosowały dziesiątki tysięcy ludzi, nie można tak sobie pstryknąć i zamienić ich na kogoś innego. To nie jest zabawa, to jest bardzo poważna sprawa - stwierdził Michał Wójcik.