Są wyniki badań toksykologicznych Bartka z Lubina. 34-latek zmarł po interwencji policji

Prokuratury Okręgowa w Łodzi przekazała w środę wyniki badań toksykologicznych zmarłego po interwencji policji Bartka z Lubina. Według ustaleń biegłych 34-latek był pod wpływem narkotyków.

LubinFragment nagrania interwencji policji, po której zmarł 34-latek Bartek
Źródło zdjęć: © YouTube

Rzecznik Prokuratury Okręgowej w Łodzi przekazał, że "przeprowadzone badanie krwi i moczu wykazało obecność metamfetaminy i amfetaminy w stężeniach toksycznych".

- Jak zaznaczyli biegli, substancje te w takich stężeniach mogą spowodować zaburzenia rytmu serca, również takie, które prowadzą do zaburzenia krążenia i zgonu. Ponadto stwierdzono obecność wielu leków psychotropowych - podkreślił prok. Krzysztof Kopania.

Jak dodał, w ramach śledztwa odbywa się szereg czynności, m.in. planowane są dalsze przesłuchania. Ich szczegóły na razie nie są jednak ujawniane.

Zobacz także: Zgony po interwencjach policji. Wąsik: nie będzie ukrywania winnych

Lubin. Śmierć Bartka

Do śmierci Bartka S. doszło 6 sierpnia 2021 roku w godzinach porannych. O interwencję poprosiła matka mężczyzny, po tym jak rzucał on kamieniami w okna budynku przy ul. Traugutta. Kobieta uprzedziła mundurowych, że jej syn może się znajdować pod wpływem narkotyków.

Funkcjonariusze, którzy przybyli na miejsce, mieli problemy z obezwładnieniem agresywnego mężczyzny, dlatego też zastosowali względem niego chwyty obezwładniające. W trakcie interwencji Bartek S. stracił przytomność.

Z nagrań udostępnionych w internecie wynika, że policjanci nie przeprowadzili akcji reanimacyjnej 34-latka. Zespół pogotowia ratunkowego również tego nie zrobił, gdyż medycy mieli stwierdzić, że mężczyzna już nie żyje. Natomiast policja w oficjalnym komunikacie o wydarzeniach z 6 sierpnia 2021 roku podała, że do śmierci lubinianina doszło dopiero na SOR, do którego został odwieziony karetką z miejsca interwencji.

Posiedzenie komisji

Prokuratura Rejonowa w Lubinie wszczęła śledztwo pod kątem przekroczenia uprawnień i niedopełnienia obowiązków przez funkcjonariuszy policji oraz nieumyślnego spowodowania śmierci pokrzywdzonego. Następnie sprawa została przekazana Prokuraturze Okręgowej w Łodzi.

Odbyło się też posiedzenie sejmowej komisji, która debatowała nad całym tragicznym zajściem. - Dla mnie to było zwykle morderstwo. Syn raz był nieprzytomny, cuciło się go, znowu na niego siadano, charczał. W tym momencie kiedy był pierwszy raz nieprzytomny, można było go skuć i zabezpieczyć. Z tego co na filmie widać, tak było 2-3 razy. Jeszcze raz powiem: to było zwykle morderstwo - mówił ojciec Bartosza S.

Z kolei poseł KO Piotr Borys, który od początku interesował się tą sprawą, zwrócił uwagę na rozbieżności w wersjach zdarzeń przekazywanych przez policję i rodzinę zmarłego. Zaznaczył jednocześnie, że "komunikaty służb nie pokrywały się z rzeczywistością". - Według nich śmierć Bartosza nastąpiła w ciągu dwóch godzin po przewiezieniu do szpitala. Z kolei według informacji otrzymanych od szpitala wiemy, że 34-latka przewieziono do placówki już nieżywego - dodał polityk.

Oświadczenie wygłosił również komendant główny policji Jarosław Szymczyk. - Chcę wyrazić ubolewanie i żal. Proszę przyjąć wyrazy współczucia - zwrócił się szef policji do obecnych na posiedzeniu rodziców zmarłego Bartosza.

Stwierdził też, że nie jest w stanie jeszcze ustalić, kiedy dokładnie doszło do śmierci 34-latka. - Nie potrafię odpowiedzieć na to pytanie. Wierzę w to, że obiektywnie niezależny organ, jakim jest prokuratura, w ramach prowadzonego postępowania, będzie w stanie na to odpowiedzieć - dodał gen. Szymczyk.

Przedstawiciele MSWiA również jednoznacznie podkreślali, że sprawa wymaga dogłębnego wyjaśnienia, ale na razie trzeba czekać na kolejne ustalenia śledczych.

Źródło artykułu:

Wybrane dla Ciebie

Marcon rozmawiał z Tuskiem. Prezydent Francji zabrał głos
Marcon rozmawiał z Tuskiem. Prezydent Francji zabrał głos
Rozmowa Nawrocki-Trump. Wiadomo, co powiedział prezydent USA
Rozmowa Nawrocki-Trump. Wiadomo, co powiedział prezydent USA
Charlie Kirk nie żyje. Trump poinformował o śmierci influencera
Charlie Kirk nie żyje. Trump poinformował o śmierci influencera
Niemiecka prasa pisze wprost o ataku. "Będą kolejne"
Niemiecka prasa pisze wprost o ataku. "Będą kolejne"
O czym rozmawiał Nawrocki z Trumpem? CNN ujawnia
O czym rozmawiał Nawrocki z Trumpem? CNN ujawnia
Lider węgierskiej opozycji: Solidaryzujemy się z Polską
Lider węgierskiej opozycji: Solidaryzujemy się z Polską
Trump reaguje na postrzelenie Kirka. Błyskawiczny wpis
Trump reaguje na postrzelenie Kirka. Błyskawiczny wpis
Ulewy przejdą przez Polskę. Możliwe burze
Ulewy przejdą przez Polskę. Możliwe burze
Charlie Kirk postrzelony na wiecu. Ludzie Trumpa prosili o modlitwę. Tragiczne informacje
Charlie Kirk postrzelony na wiecu. Ludzie Trumpa prosili o modlitwę. Tragiczne informacje
Szef BBN o wpisie Trumpa. Tak interpretuje słowa Amerykanina
Szef BBN o wpisie Trumpa. Tak interpretuje słowa Amerykanina
Rozmowa z Trumpem zakończona. Wpis Nawrockiego
Rozmowa z Trumpem zakończona. Wpis Nawrockiego
Flaga z sierpem i młotem na maszcie. Służby działają
Flaga z sierpem i młotem na maszcie. Służby działają