Mamy szansę na obronę? Ekspert wspomina system IronDome
Źródła agencji AP twierdzą, że prawdopodobnie pocisk został wystrzelony przez stronę ukraińską. Wcześniej Joe Biden przekazał, że to mało prawdopodobne, że rakieta, która spadła na Polskę została wystrzelona z terytorium Rosji. - To jest jedna z wersji, którą rozważałem. Jest to tragedia. To coś, co nigdy nie powinno się wydarzyć. Natomiast toczy się wojna i różne tego typu zdarzenia mogą mieć miejsce - powiedział w specjalnym wydaniu programie "Newsroom" płk Andrzej Derlatka, były szef Agencji Wywiadu. - Ukraińcy się boją, nadlatują pociski rakietowe ze strony Rosji, Białorusi, znad Morza Czarnego, używają broni przeciwrakietowej, która może operować w różnych kierunkach - dodał. Podkreślił, że jego zdaniem nie było możliwości, by temu zapobiec. Ocenił też, że obrona przeciwlotnicza nie jest w stanie bronić 100 proc. terytorium, a Rosjanie dysponują wyrafinowaną bronią. - Nie sądzę, żeby nawet najlepszy system Iron Dome był w stanie obronić się przed tego typu zagrożeniem - stwierdził.