Obiekt pożądania mas
Równo rok po premierze "Nie ma mocnych", w maju 1975 r., na ekranach telewizorów pojawił się "Czterdziestolatek". Scenariusz napisali wspólnie Jerzy Gruza i Krzysztof Teodor Toeplitz. Inżynier Stefan Karwowski, główny bohater filmu, to typowy przedstawiciel kasy średniej. Jego zmagania z nieco ubarwioną peerelowską codziennością przyciągały przed telewizory miliony widzów, a jego status określało mieszkanie w bloku z wielkiej płyty i samochód. Czerwony maluch (o numerach rejestracyjnych 49-97 WL) i w tej produkcji zagrał rolę pierwszoplanową. Został pokazany w czołówce i we wszystkich odcinkach. Był tak nieodłącznym atrybutem głównego bohatera, że natychmiast wdarł się do języka potocznego. Na pytanie: "czym jeździsz?", właściciele czerwonych maluchów odpowiadali "karwowskim". Dla Andrzeja Kopiczyńskiego, odtwórcy roli tytułowego czterdziestolatka, serial stał się punktem zwrotnym w karierze. Choć był aktorem znanym głównie z ról dramatycznych, od tej pory kojarzono go niemal wyłącznie z inżynierem
Karwowskim. Co ciekawe, gdy Kopiczyński po raz pierwszy wcielił się w tę rolę, nie miał jeszcze malucha. Dopiero sukces serialu zapewnił mu przydział na fiacika. Bo co by powiedzieli ludzie, widząc, jak wysiada z trabanta? Nie było mocnych, czterdziestolatek musiał jeździć maluchem.
W 2013 r. obchodziliśmy 40. rocznicę narodzin malucha. Mały fiat był obiektem pożądania dostępnym wyłącznie na talony i ratunkiem w czasach kryzysu paliwowego. W sumie wyprodukowano ich 4 671 586 egzemplarzy, z czego w Polsce w latach 1973-2000 powstało 3 318 674. Zanim jednak ten dzielny samochodzik zmotoryzował Polskę po polskich drogach jeździło zaledwie 400 tys. różnych aut, w tym ciężarówek i autobusów. W tym czasie na całym świecie produkowano 20 milionów pojazdów rocznie, a liczba samochodów znajdujących się w ruchu sięgała 200 milionów. Nawet w innych krajach socjalistycznych było znacznie lepiej niż w Polsce. W trzykrotnie mniejszej Czechosłowacji było 700 tys. samochodów, a w Niemieckiej Republice Demokratycznej (NRD) prawie milion. - Obywatele powinni myśleć o pracy, a nie o wypoczynku. A jeśli już muszą gdziekolwiek jeździć, to do tego są autobusy Państwowej Komunikacji Samochodowej i pociągi Polskich Kolei Państwowych - takie zdanie na temat rozwoju polskiej motoryzacji i produkcji samochodu dla
mas miał I sekretarz KC PZPR Władysław Gomułka.
Dlatego era Malucha nadeszła wraz ze zmianą władzy w Polsce i objęciem sterów państwa przez Edwarda Gierka. Fiat 126p stał się symbolem jego rządów, ale też lat późniejszych. W latach 80. w kultowej piosence "Nie płacz, Ewka" śpiewał Perfect: "Telewizor, meble, mały fiat, oto marzeń szczyt".