"Mała Sycylia" w Trójmieście? Jacek Karnowski o filmie Sylwestra Latkowskiego
W drugą rocznicę ataku na prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza w TVP odbyła się premiera najnowszego filmu Sylwestra Latkowskiego o tzw. układzie trójmiejskim. Sprawę komentował w programie "Tłit" prezydent Sopotu Jacek Karnowski. - Jeśli ten układ jest, jeśli pan Latkowski i TVP go widzą, to czekamy - wyjaśnijcie ten układ. Nie obrażajmy ludzi. Były komisje śledcze za rządów PiS. Gdzie jest wykrycie tego układu? - pytał Karnowski. - Nie wierzę, że państwo teoretyczne PiS-u jest w stanie cokolwiek wyjaśnić. Nie mam też najlepszego zdania o przednich służbach specjalnych. Bo to, jak się dały rozegrać jakiemuś panu od ośmiorniczek, to - niestety... - dodał prezydent Sopotu.
Mówił pan, panie prezydencie, o ty… Rozwiń
Transkrypcja:
Mówił pan, panie prezydencie, o tych błędach i o umorzeniu śledztwa w sprawie oświadczeń majątkowych pana prezydenta i
zastanawiam się, czy to umorzenie śledztwa to jest efekt zblatowania polityki i
prokuratorów z gangsterami, które trwa od lat '90. Pytam słowami Sylwestra Latkowskiego,
bo takie słowa wczoraj słyszeliśmy przy okazji filmu dokumentalnego, który zobaczyłem w pierwszym programie telewizji
publicznej.
Wie pan, to jest chyba zbyt daleko posunięty wniosek co
do zblatowania. Natomiast z jednym bym się zgodził z Sylwestrem Latkowskim - że państwo jest niestety państwem teoretycznym. Sylwester
Latkowski kręcił film, który, miałem okazję udzielić mu wywiadu, o Zatoce Świń, Zatoce Sztuki tak zwanej.
I teraz nakręcił Amber Gold. I co? I muszę powiedzieć, że nie mamy ani tamtej, ani tej sprawy
do końca wyjaśnionej. No ja nie wierzę, że za tymi pseudo biznesmenami nikt nie stał. Ja nie wierzę, że za panem, nie pamiętam
jak on się tam nazywał, na "p" jakoś, nie pamiętam, co stworzył ten Amber Gold.
Nie wierzę, żeby nikt nie stał za Krystkiem, który dopuścił się olbrzymiej zbrodni
pedofilii i produkcji nieletnich prostytutek.
Panie prezydencie...
W tej materii bym się zgadzał z Sylwestrem Latkowskim. Natomiast mówienia o
zblatowanie już prokuratorów i tych - no nie wiem, nie wierzę. No ale, no Boże, mamy prokuratora
Ziobro, niech to wyjaśnia. Skoro 5 lat rządzą, to nic lepszego, tylko żeby pan
prokurator Ziobro w końcu wziął się do roboty i to wyjaśnił, jeżeli uważa, że jest jakiś układ Trójmiejski i tak dalej.
A jest?
A jest pańskim zdaniem, panie prezydencie? Bo ja w tym filmie zobaczyłem, że w Trójmieście jest "mała Sycylia" właściwie i ten miastem,
Trójmiastem rządzi mafia z prezydentem Sopotu dwie dekady? Rodzi się pytanie, czy pan jest częścią układu
trójmiejskiego, czy pan jest częścią tej mafii, o której wczoraj widzieliśmy w tym filmie? Jak pan podchodzi do takich sugestii?
Moja przyjaciółka serdeczna lekarz wspaniały, pani doktor Gierach-Pilarczyk, wieloletnia radna miasta Sopotu,
kiedyś powiedziała "a ja życzę każdemu miastu takiego układu". Żeby
każde się rozwijało tak jak Sopot. Sycylia,
ja nie byłem na Sycylii niestety, to niedopatrzenie, ale słyszałem, że to piękny kraj. Tylko mówimy
o zupełnie innym układzie. No jeżeli ten układ jest i pan Latkowski go widzi, i widzi go telewizja publiczna, to na Boga
czekamy. Wyjaśnijcie
ten układ. Bo rzucanie słów na wiatr od 5 lat to przepraszam bardzo, to gdzie
to jest do końca wyjaśnione, tak. Ale nie obrażajmy ludzi. Bo były komisje śledcze, przecież te komisje śledcze nie były
za rządów Platformy Obywatelskiej i PSL-u. One były za rządów PiS-u, najwybitniejsi przedstawiciele
tych władz miały te. No to powiem, gdzie jest wykrycie tego układu? Małgorzata Wassermann mam
wrażenie trochę korespondencyjnie odpowiadała na pańskie wątpliwości, ona mówiła to, co zostało pokazane w filmie, no to są jakby miękkie
dowody, to są rozmowy z policjantami, z biznesmenami, to nie są jeszcze dowody, z którymi można iść do
sądu. Jest to pewien obraz sytuacji, która ma miejsce, ale to za mało, żeby iść do sądu.
Ale
proszę pana, no ja wie pan co, przez 7 lat śledztwa widziałem, jakie miękkie dowody preparuje
CBA Mariusza Kamińskiego i prokuratura zarządzana przez Zbigniewa Ziobro i awansowani przez niego, uwaga, prokuratorzy
stanu wojennego, taki prokurator zajmował się moją sprawą. Prokurator stanu wojennego pan Włodzimierz Pluta,
który był prokuratorem Marynarki Wojennej i był w raporcie Jana Rokity. Jak Janowi Rokicie
powiedziałem, że ten prokurator zajmuje się moją sprawą, to Jan Rokita mówi "on nie siedzi?". Mi
to mówił osobiście, prawda. A ten prokurator został
awansowany do prokuratury krajowej przez prokuraturę Ziobro i tą moja sprawę dmą, jak tylko można
przy skopiowanych nagraniach. Także nie wierzę w to, że to państwo teoretyczne PiS-u
jest w stanie cokolwiek wyjaśnić. Powiem szczerze, nie mam też najlepszego zdania o poprzednich
służbach specjalnych. Bo
tak jak się dały rozegrać, jakiegoś panu od ośmiorniczek, który tam nagrywał w knajpie i
nie umiały ochronić polityków rządowych przed kompromitującym działanie, no niestety służby specjalne
w Polsce...
To znaczy, że Polska Tuska też była z dykty i była teoretyczna?
Znaczy,
ja powiem szczerze, nie miałem zaufania do służb specjalnych z tamtego czasu, bo uważam, że skoro nie umiały ochronić
premiera i bardzo wielu ministrów rządu przed nagrywaniem przez jakiś kelnerów albo
przez służby mówiące cyrylicą, i nie umiały tego do końca wyjaśnić przez pół roku, to mam o nich złe zdanie.
To może tym krajem,
panie prezydencie, nie rządzą politycy i urzędnicy, tylko służby? Oficerowie służb.
Ja myślę, że niestety to nie są służby, tak jak w Stanach Zjednoczonych, we Francji, w Anglii, które nie powinny ścigać
jakiś tam samorządowców, tylko zacząć ścigać bandytów. No bo najłatwiej jest
ścigać, wie pan - to tak jak najłatwiej, żeby jak Sanepid, pójść do pięciogwiazdkowego hotelu i wykryć, że w kuchni jest [...]